Pałac Dietrichsteinów po gruntownej modernizacji, która zakończyła się w połowie 2022 r., staje się miejscem lubianym i odwiedzanym nie tylko przez mieszkańców miasta, ale i całego regionu.

– Ponad 40,5 tysiąca zwiedzających to imponująca dla nas liczba gości. Jesteśmy z niej niezmiernie dumni i cieszymy się, że tak wiele dobrego wydarzyło się tu w zakończonym już, 2023 r. – podkreśla Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim.

SOWA przyciąga wielokrotnie

Goście przychodzą tu całymi rodzinami spędzając czas na wystawach historycznych i archeologicznych, dzięki którym można poznać przeszłość ziemi wodzisławskiej. Chętnie odkrywają także prawidła rządzące światem przyrody w Strefie Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności (SOWA).

– Nasza SOWA jest miejscem adresowanym nie tylko do dzieci, ale właściwie do każdego, kto ma ochotę sprawdzić się w różnych zadaniach i łamigłówkach. Na osiemnastu eksponatach można przetestować swoje umiejętności logicznego myślenia, szukania odpowiedzi na pytania i rozwiązywania problemów. A jeśli i to za mało to można realizować różne zadania w Majsterni – mówi edukator Adam Miera. SOWA powstała pod patronatem Centrum Nauki Kopernik dzięki finansowemu wsparciu Ministra Edukacji i Nauk.

O najdawniejszych i dawnych dziejach regionu

Wodzisławskie Muzeum to jednak przede wszystkim wystawy historyczne. W 2023 r. udało się uruchomić w pełni archeologiczne wystawy o pradziejach ziemi wodzisławskiej, kościele św. Krzyża. Izba strzygi– znachorki zapachniała ziołami. Uruchomiono także wystawę prezentującą Wodzisław w początkach XX wieku. Szkoły chętnie uczestniczą w lekcjach muzealnych prowadzonych przez pracowników muzeum.

– Takich lekcji w ubiegłym roku przeprowadziliśmy dokładnie sto. Robimy wszystko co w naszej mocy, by opowieści o dawnych czasach były dla młodych ludzi barwne, interesujące i pełne ciekawostek. Jednocześnie staramy się nie tracić z oczu tego co najważniejsze, czyli przekazu edukacyjnego – mówi Dawid Jęczmionka z Działu Edukacji.

Wiedzę historyczną można w Muzeum poszerzać także podczas otwartych spotkań z historią czy archeologią, które odbywają się średnio raz w miesiącu. – Mówiliśmy już o czasach II wojny światowej, najnowszych odkryciach dotyczących początków miasta i postaci wielkiego Wojciecha Korfantego. Przed nami kolejny rok pełen ciekawych wyzwań – mówi Piotr Hojka z Działu Historii.

Spotkania z archeologią ruszyły jesienią ubiegłego roku. – Miłośnicy archeologii mogli posłuchać o najnowszych badaniach dotyczących zbrodni katyńskiej. Opowiadaliśmy też o najdawniejszych dziejach naszych ziem, czyli czasach Golęszyców i ich Grodzisku w Lubomi. Nasza sierpniowa wyprawa właśnie na Grodzisko cieszyła się dużym zainteresowaniem – powiedział Adrian Podgórski z Działu Archeologii.

Kultura i edukacja w różnych odsłonach

W Pałacu Dietrichsteinów nie zabrakło też spotkań z artystami i twórcami. Odwiedzili nas rzeźbiarz Henryk Piechaczek, pisarka Małgorzata Płoszaj, rekonstruktor Kazimierz Piechaczek, rebornistka Anna Danelska, emerytowany prezes TMZW Kazimierz Cichy, aktorskie małżeństwo Bornikowskich oraz wspominaliśmy życie i twórczość Ireny Sauer.

– Spotkania cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców dlatego zamierzamy je kontynuować w przyszłym roku. Pomysłów nam nie brakuje. Jedno jest pewne – spotkania są szczególną okazją do rozmowy z ludźmi, którzy o swojej pasji nie opowiadają zbyt często – mówi Kinga Kłosińska z Działu Kultury Regionu.

Flagowym wydarzeniem była Noc Muzeów, która przyciągnęła mnóstwo odwiedzających. Jej najważniejszym punktem było wręczenie na ręce dyrektora Sławomira Kulpy Złotej Honorowej Odznaki za Zasługi dla Województwa Śląskiego w dziedzinie kultury. Odznaka jest uhonorowaniem dotychczasowej działalności Muzeum w Wodzisławiu Śląskim.

W 2023 r. nie zabrakło hucznych, pierwszych urodzin SOWY i świątecznego spotkania. Były koncerty, konferencje, warsztaty i wykłady otwarte. Jesienią ruszyły ponadto w Pałacu zajęcia dla adeptów sztuk plastycznych pod patronatem Grupy Twórczej Pasja działającej przy Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie.

– Cieszymy się, że Pałac stał się dla wielu miejscem spędzania wolnego czasu. O to właśnie chodziło. Będziemy pracować, by było tak również w 2024 r. Wsłuchując się uważnie w oczekiwania naszych odbiorców chcemy zaproponować najlepsze z możliwych działań – dodaje Hanna Blokesz– Bacza, manager obiektu.

Co w Nowym Roku?

Przed Muzeum kolejny rok pełen nowych wyzwań. Wśród nich najważniejsze, czyli zakończenie realizacji wystaw stałych dotyczących najdawniejszych dziejów ziemi wodzisławskiej oraz czasów pruskich w tym regionie.

Trwają również intensywne przygotowania unikatowej wystawy prezentującej rynek wodzisławski z początków XX wieku, zupełnie inny od znanego dzisiaj. Diorama jest unikatowym projektem, a każda z przyrynkowych kamienic będzie opowiadać swoją historię.

Kamienice zostały wykonane przez inżyniera architekta Jerzego Pociska– Dobrowolskiego. Aktualnie trwają żmudne prace wykończeniowe. Każda kamienica musi być odpowiednio pomalowana, tak by wyglądała jak prawdziwa. Tego zadania podjęła się Elżbieta Zarzecka, pracownica Muzeum. Malowane są również figurki ludzi i zwierząt, które ożywią makietę. Realistyczne tła tworzy Marcin Uliarczyk, a elektroniką zajmuje się inżynier Jacek Mamos.

Korektą wizualną i szczegółami zajmuje się Kinga Kłosińska. Nadzór merytoryczny nad zadaniem sprawuje dyrektor Sławomir Kulpa.

– Prace badawcze architektoniczno– historyczne nad tym projektem trwały niemal pięć lat. Teraz jesteśmy na ostatniej prostej i bardzo się cieszymy na finał, który mam nadzieję nastąpi w pierwszej połowie roku – dodaje dyrektor Kulpa.

Źródło: Pałac

Dietrichsteinów, oprac. ska