Pszowskie koło PTTK w 2024 roku będzie obchodziło 60-lecie istnienia, bo jego początki sięgają działalności jeszcze przy kopalni Anna. Zarząd kreśli plany na uczczenie okrągłej rocznicy, a tymczasem swój nieco mniejszy, ale również zacny jubileusz, świętuje prezes koła Krzysztof Frydrych. Od 25 lat z powodzeniem organizuje turystykę dla mieszkańców Pszowa i nie tylko. - Powoli myślę o symbolicznej emeryturze. Mamy fajny zarząd, to osoby, które potrafią się zaangażować, mają świeże, pomysły i chcą działać. Nie jestem sam z tą działalnością, a zainteresowanie wycieczkami przechodzi czasem najśmielsze oczekiwania – mówi Nowinom Krzysztof Frydrych. Jak podkreśla prezes Koła PTTK Pszów koszty wycieczek rosną, choć tu bardzo przydają się kontakty z minionych lat, bo dla grup zorganizowanych można wynegocjować lepsze warunki. Po czasie pandemii zainteresowanie turystyką mocno wzrosło. W 2023 roku pszowskie koło odnotowało 230 członków. - To pokazuje, że robimy to dobrze, a pasjonatów przybywa. Jesteśmy najbardziej liczebnym kołem w okolicy. Staramy się robić wycieczki nie tylko górskie, ale też w tereny miejskie, aby również ci, którzy nie chodzą po górach, a chcą np. pozwiedzać zabytki, też znaleźli coś dla siebie. Cieszyn, Kraków, planowana niebawem Wieliczka to lokalizacje, do których pojechać może z nami każdy – zaznacza Krzysztof Frydrych. Zimą organizowane są przez koło wycieczki zarówno dla narciarzy, a jednocześnie dla piechurów, którzy pasjonują się górskimi wędrówkami.

W planach pszowskiego koła na 2024 rok są wyjazdy m.in. w Tatry Zachodnie (Otargańce), Krynica (Ferraty), na Pilsko i Krawcowy Wierch, a także dalsze wyjazdy m.in. na Oktoberfest w Monachium i w góry do Bułgarii w sierpniu, a także na przełomie kwietnia i maja do Słoweni i północnych Włoch. To tylko mała część wszystkich wycieczek, planowanych na 2024 rok, bo samych weekendowych wyjazdów jest bez liku. Plany koła i bieżące informacje warto sprawdzać na fanpage na Facebooku: PTTK Pszów.

(ska)