Ostatnio wodzisławscy harcerze wrócili z Litwy. Byli tam, by wspomóc, ale co ważniejsze, odwiedzić Polaków. – Już po raz 9. zbieraliśmy paczki dla Polaków na Kresach. Początkowo organizowaliśmy tę akcję dla kombatantów, ale obecnie jest ich już zaledwie kilku. Dlatego więc odwiedzamy tam biedniejsze rodziny Polaków. W tym roku udało się zebrać rekordowe 190 paczek. 105 paczek zawieźliśmy na Litwę w różne miejsca, m.in. w Wilnie, Solecznikach i okolicznych miejscowościach. Oprócz tego spotkaliśmy się z harcerzami polskiego pochodzenia w Jaszunach, w połowie drogi z Wilna do Soleczników. Spotykamy się co roku, od czasu, kiedy byliśmy razem na obozie w 2021 roku. Spotkaliśmy się też z Polonią w Zaściankach – dzielnicy Wilna. Było to duże wrażenie, bo po raz pierwszy dotarły do nich paczki i grupa Polaków. Bardzo z tego się cieszyli – wyjaśnia Tomasz Wardenga, drużynowy 5. Wodzisławskiej Drużyny Harcerskiej „Wilki”. Przygotowane paczki nie są traktowane jako pomoc, a bardziej jako paczki pamięci. – Dla Polaków na Kresach istotne jest, że o nich nie zapominamy i mogą na nas liczyć – zaznacza Wardenga.

Najlepsi w Polsce

– W pracy z harcerzami najbardziej cieszy, kiedy pokonują swoje trudności i słabości, stają się doskonalsi. Rozwijają się i generalnie stają się lepszymi ludźmi – mówi Nowinom Tomasz Wardęga. W zeszłym roku wodzisławscy skauci po raz kolejny na Turnieju Drużyn Puszczańskich (gdzie startowali już 6. raz) wywalczyli sobie zwycięstwo, tym samym po raz trzeci zostając najlepszą drużyną męską w Polsce. Po raz pierwszy zwycięstwo na turnieju wywalczyli w 2020 roku, potem w 2021. Co roku jednak stają „na pudle”. – Ta stała praca przynosi wymierne korzyści, co udowodnione jest wygranymi na turniejach. Co jest fajne i mobilizujące – komentuje wodzisławski drużynowy.

Wizyta w Korei Południowej

Wodzisławscy harcerze w 2023 roku pojechali do Korei Południowej na Jamboree, czyli zlocie harcerzy z całego świata. W imprezie brali udział skauci ze 170 krajów. Wyjazd był nagrodą dla wodzisławskich harcerzy po turnieju w Łodzi w 2021 roku. W wyjeździe udział wzięły 22 osoby. Pierwsze dni harcerze spędzili zwiedzając koreańskie zabytki w Seulu i nie tylko, poznając koreańską kuchnię, kulturę i zwyczaje. „Następnie główna część zlotu miała miejsce na terenie Jamboree, gdzie rozbiliśmy nasze obozowisko. Nasze obozowisko składało się z 4 patroli – 2 patrole z naszej drużyny (20 harcerzy), 2 patrole harcerek z całej Polski (20 harcerek), wszyscy z ZHR– u. Tam odbywała się główna część zlotu, poprzez ceremonię otwarcia, różne atrakcje, aktywności, międzynarodową mszę świętą, samodzielne gotowanie posiłków w obozie.

Ostatnie dni przed wylotem spędziliśmy zakwaterowani w akademiku, ze względu na zbliżający się tajfun i załamanie pogodowe. Niesamowite przeżycie, z którego wynieśliśmy wiele wspomnień i pamiątek od skautów z całego świata!” – relacjonowali wodzisławscy skauci na swojej stronie internetowej.

Plany na nowy rok

– Tak naprawdę co tydzień dzieje się coś nowego. Zaczęliśmy próbę, czyli harcerze przez miesiąc, codziennie rano po obudzeniu idą biegać, brać zimy prysznic, zmawiać modlitwę, robić wyczyn (działanie intelektualne), a potem zmawiać modlitwę wieczorną. Bez jednego dnia przerwy. To może wydawać się niezbyt trudne, ale jednak niesie ze sobą trudności, co jest szlifowaniem samodyscypliny. Co roku organizowaliśmy próbę w listopadzie, a w tym roku postanowiliśmy zrobić to także w marcu – zapewnia Tomasz Wardenga. Wodzisławscy harcerze, a także drużyny dziewczyn i zuchów, organizują regularne zbiórki, biwaki, gry i wykonywanie zadań w terenie. Drużyna zachęca również do wstąpienia w harcerskie szeregi, co zdecydowanie wpływa na rozwój młodych osób. Warto odwiedzić stronę internetową www.wodzislawzhr.pl oraz fanpage na Facebooku ZHR Wodzisław Śląski.

Szymon Kamczyk