Moda na czytanie
Najstarszy czytelnik ma 85 lat, a najmłodszy zaledwie cztery.
W ubiegłym roku książki wypożyczało tutaj ponad tysiąc osób.
Jeszcze całkiem niedawno ludzie przekazywali sobie złotą myśl: „Książka to twój najlepszy przyjaciel”. Dzisiaj sentencja ta wyszła nieco z obiegu, ale także same książki nie dotrzymują kroku witrynom internetowym. Tym większy jest więc sukces niewielkiej biblioteki na Piaskach, która w minionym roku przyciągnęła ponad tysiąc czytelników. W tym roku zapisanych jest już około pięciuset.
Duży wybór
– Mamy bogaty księgozbiór, w sumie blisko 20 tys. książek, w tym sporo pozycji dla młodzieży, popularnonaukowej, a także lektury dla studentów – mówi Bogumiła Ziołko – Napieralska, kierowniczka Filii nr 4 w Rybniku–Piaskach. W dość skromnym, niskim budynku mieści się tętniąca życiem książnica, którą odwiedza bardzo dużo ludzi w różnym wieku. Przychodzą tutaj nie tylko wypożyczać, ale biorą również udział w różnych akcjach i konkursach.
– Cyklicznie, w czasie ferii i wakacji organizujemy spotkania z dziećmi. Obecnie trwają u nas „Ferie ze smokiem”. Czytamy książki o smokach, uczymy się, jak rozpoznawać te bajkowe stworzenia, mamy też konkurs na ulepienie i namalowanie smoka, i to z nagrodami! – dodaje szefowa książnicy na Piaskach.
Pomagają
Nagrody to z kolei zasługa Rady Dzielnicy Paruszowiec–Piaski, która wspiera bibliotekę materialnie i duchowo. Pomaga także miejscowy TKKF. W tak przychylnej atmosferze placówka zorganizowała także akcję dla dorosłych m.in. „Rzuć palenie” wraz ze Szpitalem Chorób Płuc im. św. Józefa w Pilchowicach. Chętni mogli skorzystać z bepłatnych porad oraz darmowych badań wydolnościowych płuc.
Pokaż talent
W tym roku biblioteka na Piaskach ogłosiła kolejną akcję zatytułowaną „Pokaż się”.
– Skierowana jest ona do wszystkich tych, którzy mają ukryte talenty. Zorganizujemy dla nich wernisaż, wieczór autorski, pokaz rękodzieła. Cieszymy się, bo zgłaszają się do nas pierwsi chętni – mówi Bogumiła Ziołko – Napieralska. Dziękuję także wszystkim sponsorom i darczyńcom, dzięki którym na półkach mogą się pojawiać nowe pozycje.
Nie ścigamy się z internetem
Jak mówi Kornelia Delowicz, zastępca dyrektora Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rybniku, żadna książnica nie wygra wyścigu z internetem, bo też żadna się z nim nie ściga. – Wiadomo, że czytać powinien umieć każdy człowiek, bez tej umiejętności nikt nie będzie mógł korzystać chociażby z internetu. Jest w lekturze książek wielki urok, bajki czy wiersze czytane z monitora komputera to już nie to samo, co książka – argumentuje Kornelia Delowicz. W minionym roku niemal wszystkie biblioteki w Polsce odnotowały spadek czytelnictwa. – To niepokojące zjawisko, staramy się pozyskiwać czytelników młodych, żeby zaszczepić w nich zwyczaj czytania – dodaje zastępczyni dyrektora rybnickiej biblioteki.
Iza Salamon