Mamo, kup mi węża
Dzieciom marzą się węże i pająki, co rodziców przyprawia o szybsze bicie serca.
Spotkanie miłośników gadów, płazów oraz egzotycznych roślin odbyło się w hali Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Rybniku. Dla hodowców przygotowano ponad 70 stanowisk. Zajęli je także goście z Czech, których stoiska z racji niższych cen, cieszyły się największym zainteresowaniem. Nie zabrakło także gości ze Słowacji a nawet z Węgier.
– Tym razem obyło się bez kontroli policji. Hodowcy wiedzą, że muszą mieć na zwierzęta niezbędne pozwolenia. Odwiedziło nas ponad siedemset ludzi. Widać, że ludzi bardzo interesują egzotyczne zwierzęta, choć często się ich boją – mówi Zbigniew Zientek, jeden z organizatorów, który terrarystyką zajmuje się od lat.
Tak jak na poprzednich giełdach, na sali nie zabrakło najmłodszych. Część z nich nawet brała na ręce węże czy pająki. Oczywiście pod czujnym okiem hodowców. Na wystawie nie było zwierząt niebezpiecznych czy jadowitych, więc rodzice nie bali się o swoje pociechy. Ale nie byli zachwyceni pomysłem hodowli takich zwierząt w domu. – Syn bardzo chce mieć węża, ale obawiamy się, że jego mama by tego nie przeżyła – śmieje się Czesław Siembida który na giełdę przyszedł z dziećmi.
Następna giełda terrarystyczna odbędzie się dopiero we wrześniu.
Adrian Czarnota