Nie ma mocnych na młode „Rekiny”
W miniony czwartek na stadionie w Rybniku nasi młodzi żużlowcy zdecydowanie pokonali zespoły z Gorzowa, Rzeszowa i Leszna.
Zaledwie 800 kibiców oglądało wygraną rybnickiej młodzieży. A szkoda, bo było warto spędzić ten chłodny, czwartkowy wieczór na finale Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Choćby dla tego jednego wyścigu – numer 16. Warto było to zobaczyć. Walka Wojciecha Druchniaka z gorzowianinem Pawłem Hlibem była naprawdę fantastyczna. Obaj zawodnicy tasowali się na dystansie, kilka razy na jednym łuku prowadzenie zmieniało się nawet dwukrotnie! To naprawdę było niesamowite – w końcu wygrał nieco sprytniejszy Hlib, który znalazł odpowiednią ścieżkę jazdy na czwartym okrążeniu.
Rozpędzeni żużlowcy
Jednak w całych zawodach gorzowianie musieli uznać wyższość naszych zawodników. Już po czwartym wyścigu było wiadomo, że trudno będzie dotrzymać kroku rozpędzonym żużlowcom Rybnickiego Klubu Motorowego – Michał Mitko jeździł jak natchniony, choć na dwa dni przed zawodami poobijał się na treningu. Równie szybki był Druchniak, a Pawlaszczyk jeździł rozważnie i solidnie.
Podnosił ciśnienie
Prawdziwą gwiazdą zespołu był Bartosz Szymura, który w każdym starcie podnosił ciśnienie najwierniejszych fanów żużla w Rybniku – jeździł niezwykle swobodnie, potrafił skutecznie zaatakować przeciwników w każdym miejscu toru. Efekt? Po 9 wyścigach Rybnicki Klub Motorowy miał już 8 punktów przewagi nad ekipą z Rzeszowa, 10 nad gorzowianami i aż 19 nad zdziesiątkowaną ekipą Unii Leszno.
Lepsi o jedenaście punktów
Natomiast po 16 wyścigach przewaga miejscowych wynosiła już 11 punktów. Za ich plecami toczyła się walka o srebro. Dopiero po ostatnim, 20 biegu dnia, zawodnicy z Gorzowa mogli cieszyć się ze srebra – wygrał co prawda Dawid Lampart (Marma Rzeszów), ale dwa punkty Hliba spowodowały, że to właśnie gorzowianie stanęli na drugim stopniu podium.
Szansa na kolejny sukces
W tym tygodniu, we wtorek, 9 października, Rybnicki Klub Motorowy ma szansę na kolejny sukces juniorski – na stadionie przy ul. Gliwickiej zostanie rozegrany turniej o Srebrny Kask (początek o godz. 17.00). Wystąpi w nim będący w dobrej formie Michał Mitko, który ma szansę na dobrą pozycję. A może nawet na zwycięstwo, bo przecież startuje na swoim torze.
Tomasz Nowakowski