Już niebawem pomkną jak strzały
Zimą kolarze szosowi nie siedzą przy kaloryferach, wyglądając wiosny. Przygotowują się do sezonu, dbają o formę, nieustannie trenując i planując kolejne wyprawy.
Od niespełna roku działa prężnie w Rybniku Amatorska Grupa Kolarska uprawiająca kolarstwo szosowe. Tworzy ją 22 zapaleńców w różnym wieku, w tym tylko jedna kobieta.
A wszystko zaczęło się 18 marca 2007 roku w Rybniku. Trzech znajomych kolarzy szosowych postanowiło stworzyć Amatorską Grupę Kolarską – założyli stronę internetową i rozpoczęli swą działalność. – Sama idea zrodziła się już gdzieś na początku roku – wspomina Robert Słupik z Rybnika, lider grupy.– Jak na wiele innych rzeczy, wpadłem na ten pomysł z nudów. Pomyślałem, żeby poszukać kogoś i z kimś jeździć. Bo zawsze jeździłem sam. Napisałem temat na jednym forum, na drugim i tak zaczęli się zgłaszać kolarze i rowerzyści. Nawet nie wiedziałem, że w Rybniku jest tylu szosowców – dodaje rybniczanin.
Obecnie, po niespełna 9 miesiącach istnienia AGK Rybnik, w jej strukturach działa na stałe 22 członków, prócz strony internetowej, mają własne forum. A to i tak nie wszystko. – 18 marca to zalążek wszystkiego, co do dziś zostało zrobione. Ten dzień to mały kamyk poruszający lawinę wydarzeń, która ciągle nabiera siły i rozpędu – mówią obrazowo o powstaniu grupy jej zalożyciele. Mają nadzieję, że rok 2008 bedzie dla nich korzystny. Chcą pokazać siłę i determinację w zdobywaniu celów. A ich celem jest przede wszystkim zorganizowanie jak najwięcej ciekawych wypraw rowerowych, a także, w równym stopniu, zdobycie sponsorów, bez których trudno jest realizować ambitne plany.
Ich działalność naprawdę zasługuje na uwagę. Oto grupka ludzi stworzyła coś, czego brakowało w regionie wielu cyklistom.Wypełnili pustkę powstałą na skutek zakończenia działalności grup dotychczas istniejących w Rybniku – Victoria Rybnik i GK Rybnik. – Po zniknięciu tych grup powstała próżnia, którą należało wypełnić i wreszcie znalazły się osoby myślące o kolarstwie szosowym i oddające temu sportowi wiele wysiłku i serca – mówi Robert Słupik. – Do tej pory, mimo iż wielu kolarzy szosowych mijało się na treningach, to jednak każdy trenował przeważnie sam, bo nie było żadnej grupy skupiającej ludzi o podobnych poglądach na ten piękny sport, a do której wielu z nas chciałoby należeć – dodaje rybnici kolarz.
AGK Rybnik to zmieniła. Kolarstwo w Rybniku znów znalazło swą grupę i możliwość rozwoju. Jak mówią jej członkowie, pojawia się kolejna szansa na to, by w Rybniku działała, z inicjatywy kilku ludzi, dobra szosowa grupa. – Trzeba zrobić co tylko można, by nie stracić okazji do zaistnienia w świecie kolarstwa. To kolejny powód do dumy i dla wielu przykład, że gdy chce się stworzyć coś dobrego, to przy pomocy kilku dobrych znajomych można pokonać wiele przeszkód i zrealizować cel. Dlatego też nie poprzestajemy na tym, co już osiągnęliśmy i chcemy znaleźć kilku sponsorów, by móc zacząć prawdziwą rywalizację z innymi już w przyszłym sezonie 2008 – zapowiada Robert Słupik. Strona internetowa AGK jest odwiedzana przez wiele osób, autorzy starają się ją ciągle promować i reklamować przy każdej nadarzającej się okazji. Niedawno powstało także forum AGK. Adres strony: kolarstwo.maroszek.org.
(r)