Rybki pracują na sukces
Miniżużlowcy Rybek Rybnik przygotowują się do zbliżającego się sezonu.
W Ośrodku Rekreacji i Rehabilitacji „Bushido” zawodnicy spotykają się na sali gimnastycznej, starsi mają też do dyspozycji siłownię.
– W zajęciach uczestniczy sześciu chłopaków – Robert Chmiel, Kacper Woryna, Mateusz Wieczorek, Mateusz Liszka, Kamil Cieślar i Karol Mitko – wymienia Andrzej Skulski, prezes Rybek Rybnik. – Trenujemy razem z zespołem RKM Rybnik. Poszczególni żużlowcy mają też rozpisane zajęcia indywidualne. Na przykład Kamil Cieślar, który już w kwietniu będzie zdawał egzamin na licencję „Ż”, przebiega codziennie dystans ok. 10 kilometrów. – W tym roku nie planujemy żadnego obozu wyjazdowego. Postanowiliśmy przygotowywać się do sezonu w Rybniku i jak tylko pogoda pozwoli, wyjechać na tor – mówi prezes Skulski. Rybniczanie, drużynowi mistrzowie kraju w ostatnich dwóch latach, stracili przed tym sezonem dwóch najbardziej doświadczonych zawodników. Zarówno wspomniany Cieślar jak i Łukasz Piecha będą bowiem startować na dużym torze. Nie zmieniają się jednak ambicje działaczy Rybek – jedną z nich jest obrona mistrzowskiej korony. – Mitko jeździ w miniżużlu ostatni rok, powinien być mocny. Liderem zespołu będzie Mateusz Liszka, który powinien też liczyć się w walce o złoto Indywidualnych Mistrzostw Polski – przekonuje Andrzej Skulski. – A nasze dwa młode wilczki, Woryna i Chmiel, dopiero będą zdawać egzamin licencyjny, ale już wiele potrafią. No i mamy jeszcze Wieczorka, który jeździ coraz lepiej.Wiadomo, że 25 kwietnia do Rybnika zawitają ponownie najlepsi duńscy miniżużlowcy. Rybniczanie będą z nimi przez trzy dni trenować, zaplanowane są też zawody indywidualne i drużynowe. Ten kontakt z zawodnikami ze światowej czołówki w tej dyscyplinie sportu jest bardzo ważny i już w minionym sezonie było widać, że może dodać naszym rodzimym miniżużlowcom wiele pewności siebie.
Tomasz Nowakowski