To była noc pełna wrażeń
Lata mijają, a baśnie Andersena niezmiennie tak samo poruszają dziecięcą wyobraźnię.
Chcielibyście w nocy zwiedzić bibliotekę? Z latarkami w ręku spotykając po drodze czarownice i straszydła? Chcielibyście tak zasnąć w śpiworze pomiędzy półkami pełnymi baśni i opowieści? Taka okazja zdarza się tylko raz w roku – w rocznicę urodzin bajkopisarza Hansa Christiana Andersena.
Już po raz trzeci Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna przy ul. Szafranka w Rybniku włączyła się w międzynarodową imprezę „Noc z Andersenem”. Wzięło w niej udział 76 dzieci z centrum miasta oraz dzielnic. A chętnych było dwa razy więcej. Podobnie jak w minionych latach bajkowa noc była pełna wrażeń. W przedstawieniach występowały dzieci z Przedszkola nr 10 i 9, następnie odbył się konkurs „Wizerunek jak z baśni”, w którym każdy mógł się zmienić w bajkową postać. Monika Wygonowska z rybnickiej Galerii „Pod Manekinem” ciekawie opowiadała dzieciom o historii przedmiotów. Pokazywała rekwizyty i przypomniała wzruszającą baśń „Imbryk”. Po takich wrażeniach przyszedł czas na małe co nie co, czyli „Kanapki z fantazją”. A po kolacji dorośli wcale nie wyganiali do łóżek. Wręcz przeciwnie, pozwalali nawet na jedzenie słodyczy. Około godziny 23.00 każdy mógł spróbować „Magicznej niespodzianki”, czyli urodzinowego tortu. O północy, kiedy miasto było pogrążone we śnie, mali goście „Nocy z Andersenem” wyruszyli z latarkami na nocne poszukiwania skarbów w bibliotece, a skarbem tym okazały się słodycze. Niektórym już kleiły się oczy, ale bajkopisarz nie zamierzał kończyć tak udanej imprezy. W programie była jeszcze projekcja filmu, a na zakończenie, około 1.00 w nocy, pracownicy PiMBP czytali na dobranoc baśnie. W „Nocy z Andersenem” pomagali wolontariusze z harcerskiej grupy „Cameneros” , w bibliotece gościła także drużyna zuchowa. Organizatorem imprezy był Oddział dla Dzieci i Młodzieży PiMBP. W przygotowaniach pomagali wszyscy pracownicy. Prowadzili konkursy, robili zakupy, przygotowywali dekoracje i bajkowe przebrania. – Bardzo się cieszymy, że chętnych jest coraz więcej, cieszymy się z udziału w międzynarodowej imprezie, która z roku na rok się rozwija. Szkoda tylko, że nie mogliśmy przyjąć wszystkich chętnych dzieci, ale niestety, nie było to możliwe z powodów organizacyjnych – powiedziała Małgorzata Wojaczek, kierownik wypożyczalni i czytelni dla dzieci. Tak więc do zobaczenia na urodzinach Andersena za rok!
(izis)