Kto tu z kim gra?
Siedem tysięcy metrów kwadratowych leży odłogiem.
Korty w pobliżu osiedla Dąbrówki zarastają chwastami. A nowy właściciel nie robi nic, żeby je zagospodarować.
Mieszkańcy Nowin chcą czy nie, muszą przechodzić koło zdziczałych kortów tenisowych. Ostatni mecz rozegrano tu ponad dwa lata temu. Później pojawił się nowy właściciel. Sęk w tym, że zamknął korty na kłódkę.– Na naszych osiedlach i tak brakuje boisk – mówi Bożena Dyl, lokatorka bloku przy ulicy Dąbrówki. – Mieszka tu dużo młodych ludzi, którzy nie mają gdzie grać. Uważam, że tymi kortami ktoś powinien się w końcu zainteresować. To może być świetna alternatywa dla znudzonej młodzieży. Trzeba działać szybko, by nie zostały do końca zdewastowane – dodaje kobieta. Podobnego zdania jest pani Henryka, która z półtorarocznym Bartkiem spaceruje często na pobliskim parku. – Jesteśmy tu dość często. Widzę, jak z tygodnia na tydzień te korty popadają w ruinę. W płocie już jest i tak sporo dziur, więc młodzież wchodzi tu bez żadnych ograniczeń. Czas tu wreszcie zrobić porządek – mówi mieszkanka Rybnika. Okazuje się, że w 2006 roku, w drodze przetargu ktoś nabył korty. Niestety, od tego czasu nie kiwnął nawet palcem, by zabezpieczyć obiekt. – Korty mają powierzchnię ponad siedmiu tysięcy metrów kwadratowych. Sprzedano je za 120 tysięcy złotych – mówi Jerzy Granek, naczelnik Wydziału Mienia w rybnickim magistracie. Niestety, urzędnik nie chciał zdradzić personaliów nowego właściciela terenu. Natomiast prezydent Adam Fudali uspokaja, że zabezpieczył się przed zwlekaniem z opornymi inwestorami. – Kilka lat temu wprowadziłem do dokumentacji wymóg, na mocy którego nowy inwestor ma w określonym czasie rozpocząć inwestycję. Jeśli tego nie uczyni, teren wraca do zasobów miasta, a my zwracamy mu taką kwotę, jaką zapłacił. Chcemy uniknąć spekulowania gruntami. Zapewniam, że w przypadku kortów również takie zabezpieczenie wprowadziłem – mówi Fudali. Niestety, nie udało nam się dowiedzieć, jaką działalność planuje tu nowy właściciel. Przy stosunkowo niewielkich nakładach można by znów tu rozgrywać mecze tenisa.
(acz)