Wątroba robi wielkie porządki
Wiosna to najlepszy czas na oczyszczenie organizmu z toksyn i zimowego zmęczenia.
Po zimie zazwyczaj odczuwamy tzw. zimową ociężałość. Martwi nas ogólne zmęczenie, czujemy się mniej sprawni fizycznie i psychicznie, mamy złe samopoczucie, częste bóle głowy i problemy z przemianą materii. Do tego dochodzą problemy z cerą – jest pogrubiała, szara, ziemista i często stwarza problemy natury estetycznej.
Wczesna wiosna to najlepsza pora na zrobienie „porządków” w swoim organizmie. Według medycyny chińskiej właśnie w tym czasie wątroba jest najbardziej sprawna, a jak wiadomo to ona jest organem kluczowym w oczyszczaniu całego organizmu.
Wiosenna odnowa
Przyroda budzi się do życia i aura za oknem sprawia, że mamy ochotę na zmiany. Warto więc te pierwsze tygodnie wiosny wykorzystać i rozpocząć od zmian w sposobie odżywiania.
Ale nie samo odżywianie jest istotne. Warto zwrócić uwagę na pielęgnację skóry i to nie tylko twarzy, ale i całego ciała. Po okresie ciepłego i suchego powietrza w ogrzewanych kaloryferami pomieszczeniach, skórze przyda się wiosenna odnowa w gabinecie kosmetycznym.
Siedem dni postu
Na dobry początek najlepsza jest dieta oczyszczająca. Aby przyniosła pożądane efekty musi trwać co najmniej 7 dni. Po pierwsze należy zwrócić uwagę na ilość wypijanych płynów w ciągu całego dnia. Najlepsza jest woda niegazowana i niskozmineralizowana. Minimalna ilość to 1,5 litra. Należy ograniczyć picie kawy i mocnej herbaty. Po drugie ważny jest błonnik, który pobudza perystaltykę jelit, sprawia, że nasz układ pokarmowy funkcjonuje prawidłowo. Po trzecie warto ograniczyć lub zrezygnować na czas diety oczyszczającej z mięsa i produktów mlecznych oraz słodyczy pod każdą postacią, zwiększyć za to spożycie warzyw i owoców.
Niech skóra oddycha
Jeżeli chodzi o odnowę skóry polecam wizytę w gabinecie kosmetycznym. Warto zrobić profesjonalny peeling, aby złuszczyć zbędną część naskórka. Odświeży to skórę, ujednolici kolor i nada blasku. Polecam peeling kawitacyjny, mikrodermabrazję diamentową czy eksfoliację „kwasami” – rodzaj zabiegu dobierze doświadczona kosmetyczka.
Ponadto wiosną warto poddać się higienicznemu oczyszczaniu cery. Po zimie zazwyczaj mamy nadmiar widocznych zaskórników, głównie w tzw. strefie T, czyli broda, nos i czoło. Po takim zabiegu skóra będzie lepiej „oddychać” i będzie jaśniejsza.
Jeżeli chodzi o resztę ciała polecam wykonanie dobrego peelingu typu scrub (tzw.ziarnisty), warte uwagi są te z drobinkami cukru czy soli morskiej. Są mocne, pobudzają krążenie i przyspieszają przemianę materii na poziomie skóry.
Po takim odświeżeniu skóry warto zadbać o jej odżywienie i regenerację dobrym kremem, maską czy masażem.
Aleksandra Miś
Wiosną należy pić jak najwięcej niegazowanej wody, najlepiej dwa litry dziennie. Woda w naturalny sposób wypłukuje toksyny z organizmu. Warto też powiększyć dietę o większe ilości warzyw i owoców. Zawierają one błonnik, który działa na jelita jak szczotka ryżowa.
Wojciech Pyszny
Sprawdzoną metodą jest kilkudniowa głodówka, podczas której pije się same płyny. Sposób ten nie jest łatwy, lecz za to bardzo skuteczny. Aby zwiększyć efekt można go połączyć z sauną, aby wypocić wszystkie toksyny.
Wiosną należy pić jak najwięcej niegazowanej wody, najlepiej dwa litry dziennie. Woda w naturalny sposób wypłukuje toksyny z organizmu. Warto też powiększyć dietę o większe ilości warzyw i owoców. Zawierają one błonnik, który działa na jelita jak szczotka ryżowa.
Wojciech Pyszny
Sprawdzoną metodą jest kilkudniowa głodówka, podczas której pije się same płyny. Sposób ten nie jest łatwy, lecz za to bardzo skuteczny. Aby zwiększyć efekt można go połączyć z sauną, aby wypocić wszystkie toksyny.
Justyna Kortyla
Najlepiej nic nie jeść, nawet do dwóch tygodni, można ewentualnie od czasu do czasu przegryźć sobie jakąś marchewkę, ale nic poza tym. Do tego dużo niegazowanej wody mineralnej. Są też specjalne suplementy w aptekach, jednak trzeba umieć odpowiednio je dobierać.
Najlepiej nic nie jeść, nawet do dwóch tygodni, można ewentualnie od czasu do czasu przegryźć sobie jakąś marchewkę, ale nic poza tym. Do tego dużo niegazowanej wody mineralnej. Są też specjalne suplementy w aptekach, jednak trzeba umieć odpowiednio je dobierać.
Agnieszka Rek od 13 lat zajmuje się zawodowo kosmetyką i kosmetologią, jest asystentem Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach w Katedrze Kosmetologii, prowadzi zajęcia z kosmetologii upiększającej i pielęgnacyjnej w GWSH w Katowicach, współpracuje z profesjonalnym czasopismem kosmetologicznym „Cabines”, instruktor zawodu na studium kosmetycznym i kursach zawodowych.
Agnieszka Rek