Rewia na schodach teatru
– Lubię naturę, przyrodę. A jak piękniej pokazać zachwyt nad tym, co mamy, bo świat jest piękny, jak nie poprzez tworzenie ubrań o określonej fakturze czy kolorze – mówi Bogusława Jaworska-Zniszczoł, autorka kolekcji strojów, które będą prezentowane na schodach przed Rybnickim Centrum Kultury podczas Dni Rybnika.
Mowa o teatralizowanym pokazie mody „Opowieści z mojej szafy”. Projekt po raz pierwszy ujrzał światło dzienne we wrześniu ubiegłego roku podczas „Wieczoru Sztuk” w DK Chwałowice. – Ktoś rzucił pomysł, żeby go powtórzyć i wykorzystać schody przed teatrem. Pomyślałam, że to dobra sceneria – zauważa projektantka. Podkreśla, że przygotowywany właśnie pokaz będzie różnił się od wcześniejszego, którego motywem przewodnim były cztery pory roku. – Kolekcja moich dzianin została uzupełniona o nowe propozycje. Zasugerowałam się obecną porą roku, więc więcej będzie na pokazie lata, czyli dekolty, odsłonięte ramiona – zdradza Jaworska-Zniszczoł. Prezentacji oryginalnych strojów będzie towarzyszyć wystawa zdjęć autorstwa Izabeli i Jarosława Nietrzpielów, którzy uwieczniają w obiektywie przygotowania do show, portretują też modelki w ubraniach z kolekcji Bogusławy Jaworskiej-Zniszczoł. Projektantka jest z wykształcenia terapeutką. Pracowała w Poradni Psychologiczno–Pedagogicznej, potem w Środowiskowym Domu Samopomocy dla Osób Chorych Psychicznie, a następnie w domu dziecka. Jednak pasja, jaką jest projektowanie, wgrała.
Byłam dziewczyną ze wsi
– Właściwie wychowałam się przy maszynie, bo moja mama szyła i od niej się tego nauczyłam. Odkąd pamiętam, robiłam też na drutach. Już w szkole podstawowej nosiłam własnoręcznie zrobione swetry, a zdarzyło mi się także wydziergać toczek – śmieje się Jaworska-Zniszczoł. Inspiracji często szukała w słynnych „Burdach”. Zaś chrzest bojowy jako projektantka przeszła na początku lat 90. gdy wzięła udział w ogólnopolskim konkursie w Warszawie. Zadanie uczestników polegało na zaprojektowaniu kolekcji „Mała czarna”. – Stworzyłam sukienkę – bazę, a resztę miałam na rysunkach. Ponieważ pomysły się spodobały, miałam cztery dni na uszycie wszystkiego, co na papierze. Zdążyłam i zdobyłam drugie miejsce – wspomina projektantka. Potem były kolejne konkursy i szansa wyjazdu do Mediolanu. – Cóż, wyjazd nie doszedł do skutku. Prawdopodobnie ktoś pojechał za mnie.
W latach 90. jadąc na konkurs do Warszawy, byłam dla nich wszystkich dziewczyną ze wsi. Nie byłam ich człowiekiem, więc dlaczego mieliby mnie popierać – zauważa rybniczanka, która ostatecznie postanowiła nie drążyć tematu. Tym bardziej, że przez długi czas projektowanie było rodzajem zabawy, hobby.
Też zaczynał od swetrów
Dopiero przygotowując ubiegłoroczny pokaz pomyślała, że mogłaby się tym zająć „na poważnie”. – Nie, nie żyję z tego, nie otworzyłam żadnej pracowni, ale kto wie. Jeżeli będzie zainteresowanie moją kolekcją, to nie wykluczam takiej opcji – stwierdza. Dodaje ze śmiechem, że Benetton, którego nazwisko stało się znaczącą w modzie marką, też zaczynał od swetrów. – Podpatrzył jak jego babcia robiła swetry z resztek włóczek i stąd wzięły się znane w ich kolekcjach pstrokate kolory – kwituje projektantka, która może rozwijać swoją pasję dzięki wsparciu męża i syna, studenta AWF-u w Katowicach. Obaj dzielnie znoszą to, że w czasie przygotowań do pokazu, dom przypomina pracownię krawiecką. – Być może moda ich nie fascynuje, ale zawsze czuję, że mnie wspierają – podkreśla Jaworska-Zniszczoł, która pochodzi z Jawora, a do Rybnika przeprowadziła się z rodzicami, gdy była dziewczynką. Potem wyszła za mąż za wywodzącego się z rodziny o bogatych tradycjach Ślązaka z Chwałowic i zapuściła tu korzenie. Być może Rybnik okaże się także dla niej miejscem, w którym możliwe będzie realizowanie pasji.
Co mówi szafa?
Teatralizowany pokaz mody „Opowieści z mojej szafy” będzie można zobaczyć podczas Dni Rybnika, 14 czerwca o godz. 22.00. Kolekcja strojów zaprojektowanych przez Bogusławę Jaworską-Zniszczoł będzie prezentowana na schodach przed Rybnickim Centrum Kultury. W razie niepogody pokaz zostanie przeniesiony do Focus Parku.
Beata Mońka