Do pracy latam
Coraz więcej ludzi lata prywatnymi samolotami na spotkania biznesowe czy do pracy. A zdobyć licencję można w Rybniku.
Prywatny samolot to już dzisiaj żadna sensacja. Ultralekkie, zgrabne maszyny można kupić już w cenie dobrej klasy samochodu. Nic dziwnego, że wielu biznesmenów, którym zależy na szybkim przemieszczaniu się, wybiera drogę powietrzną do pracy. Tym bardziej, że poruszanie się po polskich drogach bywa prawdziwym koszmarem. – Z Rybnika lecę do Gliwic 10 minut, do Katowic – 15, a do Bielska–Białej – 20 minut. W Gdańsku jestem po trzech godzinach lotu – mówi jeden z właścicieli samolotu ultralekkiego z naszego regionu. Maszyna pali 10–15 litrów 98-oktanowego paliwa na godzinę. W zależności od klasy porusza się z prędkością od 150 do 200 km/h.
Praktyka i teoria
W Rybniku od kilku miesięcy działa szkoła latania. Jest to przedstawicielstwo szkoły w czeskim Zabrechcie, której właścicielem jest Borys Lang. W Polsce istnieją tylko dwie filie tej placówki, w Pile i właśnie w Gotartowicach. Do szkoły latania może się zgłosić każdy, kto pomyślnie przejdzie badania lekarskie przeprowadzone przez specjalnych lekarzy w Czechach lub we wrocławskim GOBLL-u (Centrum Badań Lotniczych). Kandydat na pilota, który otrzyma orzeczenie lotniczo-lekarskie klasy II, może się zgłosić do szkoły latania. Tutaj przechodzi specjalistyczny program dla samolotów ultralekkich, czyli takich o masie startowej nie przekraczającej 450 kg. Program obejmuje 42 godziny teorii oraz 20 godzin lotów. Obecnie w szkole latania uczy się sześć osób z Rybnika, Gliwic i Katowic, w wieku od 30 do 50 lat. Nauka kończy się egzaminem teoretycznym i praktycznym zdawanym przed czeskim inspektorem.
Najlepsi instruktorzy
W Polsce powstaje coraz więcej lądowisk. Prywatni właściciele mogą nawet lądować tuż przy swoim domu, jeśli posiadają 400 metrowy pas łąki.
W rybnickiej szkole latania Borysa Langa pracuje dwóch instruktorów. To najlepsi fachowcy pilotażu – Tadeusz Mężyk – mistrz świata w akrobacji szybowcowej oraz jego syn Jakub – członek kadry narodowej akrobacji szybowcowej.
Lekkie i szybkie
Samoloty ultralekkie stworzone zostały dla amatorskiego, czyli niekomercyjnego latania. Charakterystyczna jest dla nich niska masa, nieprzekraczająca 450 kg. Prędkość minimalna takiego samolotu to nie więcej niż 65 km/h. Nie musi on być wyposażony w radio, ani w transponder. Piloci samolotów ultralekkich muszą skończyć stosowny kurs. Z reguły nie muszą zgłaszać swojego planu lotu. Cena takiej maszyny oscyluje w granicach 50 tys. euro, jednak można kupić używany samolot już za 40 tys. zł. Można natrafić na konstrukcje amatorskie oraz firmowe, które cechują się sporym zróżnicowaniem, od rozmieszczenia skrzydeł po tworzywo, z jakiego zostały wykonane (metal, drewno, kompozyty). Zazwyczaj są dwumiejscowe z jednym silnikiem o mocy od 55 do 100 KM o prędkości przelotowej od 100 km/h do 230 km/h.
Iza Salamon