Pretensje i oskarżenia
Bardzo burzliwy przebieg miało walne zgromadzenie członków Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej na osiedlu Dąbrowki. – A załatwiajcie swoje problemy choćby przez nawigację satelitarną – usłyszała jedna z kobiet. Uczestnicy spotkania nie chcieli czekać na koniec ze swoimi problemami. Od początku zgłaszali skargi i pretensje, burząc przebieg zebrania.
– Może pani sobie załatwiać nawet przez nawigację satelitarną – grzmiał Piotr Kukuczka, członek ustępującej rady nadzorczej, pełniący tego dnia rolę przewodniczącego zebrania. Odniósł się w ten sposób do słów kobiety, która pytała, czy ma rozwiązywać swoje problemy za pośrednictwem telewizji, skoro nikt w odpowiednich organach nie chce jej wysłuchać.
Krzyki i zamęt
Mimo iż porządek obrad przewidywał wolne wnioski na końcu zebrania, wielu mieszkańców osiedla Dąbrówki przekrzykiwało się nawzajem już od samego początku. Panujący zamęt i niesubordynacja tylko częściowo tłumaczy arogancję Kukuczki, który obraźliwie uciszył inną kobietę, gdy dyskusja toczyła się wokół wysokiego ogrodzenia otaczającego plac zabaw na osiedlu Dąbrówki. – Ja wolałbym, żeby moje dzieci bawiły się w piaskownicy z piasku, a nie z psich odchodów, ale to już rzecz gustu – wypalił. Jeszcze mniej szczęścia mieli mieszkańcy innych osiedli, takich jak Chabrowa, którzy z powodu absencji na zebraniach na swoim terenie postanowili skorzystać z okazji i przedstawić swoje uwagi. – Mieszka pani na Dąbrówki? Nie? To proszę załatwiać swoje problemy u Fudalego! – usłyszała kolejna kobieta, która na te słowa zbulwersowana ostentacyjnie opuściła salę obrad.
Postanowienia w chaosie
Postanowienia w chaosie
Mimo chaotycznego przebiegu udało się jednak zatwierdzić budżet za 2007 rok oraz dokonać podziału nadwyżki, która wyniosła 1,988 mln zł. Udzielono absolutorium Stanisławowi Lenertowi, prezesowi Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz jego zastępcy, Markowi Gruszczykowi. Głosowano także nad odwołaniem członków rady osiedla Nowiny, jednak jego wyniki poznamy, gdy swój głos oddadzą przedstawiciele innych dzielnic Rybnika, takich jak Centrum czy Północ. Wybrano także nową radę nadzorczą, o jej składzie mieszkańcy dowiedzą się z ogłoszeń, które po przeliczeniu głosów, zawisną na klatkach schodowych.
Odpowie na piśmie
Gdy w końcu po tak burzliwej części udało się wreszcie przejść do najbardziej interesującego większość zgromadzonych punktu, zrobiło się już bardzo późno. Wzajemne pretensje i oskarżenia skutecznie skróciły czas zgłaszania wolnych wniosków. Sala wynajęta była do godz. 21.30.
Administrator osiedla Dąbrówki, Antoni Dziad, nie zdążył wszystkim udzielić wyjaśnień na nurtujące ich pytania. Obiecał niezwłoczną odpowiedź na piśmie.
Andrzej Kieś