Biuro paszportowe zostaje
Dobra wiadomość dla mieszkańców regionu. Biuro paszportowe najprawdopodobniej zostanie w Rybniku.
W ubiegły czwartek starosta Damian Mrowiec spotkał się w tej sprawie z wojewodą śląskim Zygmuntem Łukaszczykiem. – Myślę, że osiągnęliśmy porozumienie – mówi Mrowiec. Likwidacja biura paszportowego oznaczałaby dla mieszkańców Rybnika i okolic poważne utrudnienia, ponieważ wszystkie formalności związane z wyrobieniem nowego paszportu musieliby załatwiać w Katowicach. I choć skróciłby się okres oczekiwania na dokument, zdaniem mieszkańców to żadna pociecha. – Co z tego, że w Katowicach wyrabiają paszport znacznie szybciej, skoro dla mnie to byłaby wyprawa na cały dzień – mówi Czesław Hanuk, który słysząc o zamiarach likwidacji biura w Rybniku, przyszedł do budynku starostwa uregulować swoje paszportowe sprawy. – Urzędnicy chyba nie jeżdżą pociągami i nie wiedzą, jakie mamy połączenia do Katowic. Jazda autem i stanie w korkach to również nic przyjemnego – dodaje mężczyzna. Jak się okazuje, biuro paszportowe nie będzie już funkcjonować w budynku starostwa, mimo to, pozostanie w Rybniku. – Mamy poważne kłopoty lokalowe. Biuro paszportów zajmowało nasze pomieszczenia na zasadzie użyczenia. Niestety, nie mamy juz warunków, by działać dalej na takich zasadach – mówi starosta Damian Mrowiec. – Wydział Komunikacji, który przynosi nam dochody, musi się mieścić w piwnicach – dodaje. W czwartek władze powiatu spotkały się z wojewodą. Wszystko wskazuje na to, że wydział paszportowy zostanie przeniesiony zaledwie 100 metrów dalej do budynku, w którym niedawno mieścił się Wydział Edukacji rybnickiego magistratu. – Myślę, że skorzysta na tym i biuro paszportów, i starostwo. Nowe paszporty mają coraz lepsze zabezpieczenia, a co za tym idzie – biuro musi być wyposażone w nowsze urządzenia. Myślę, że nowe pomieszczenia będą idealne do wymogów, jakie trzeba spełnić przy wyrabianiu tzw. „biometrycznych” paszportów – wyjaśnia Mrowiec.
(acz)