Walka liderów
Na początku spotkania obie drużyny grały zadziornie. W kolejnych minutach Ruch stwarzał więcej sytuacji bramkowych. Grę przerywały też częste faule. Do końca pierwszej połowy obie drużyny walczyły zacięcie, wspomagane przez głośny doping kibiców tak gospodarzy, jak i gości. W drugiej połowie Ruch zaczął dyktować warunki gry. Pomimo kilku groźnych sytuacji, jakie zdołali stworzyć pod bramką Ruchu zawodnicy ROW-u, to jednak pierwszy gol padł dla Ruchu. W 70 min., po strzale z kilku metrów, Sabastian Giełza zdobył pierwszą bramkę dla swej drużyny. W kolejnych minutach gra nabrała znacznego przyspieszenia. Obie drużyny zaczęły grać bardziej ryzykownie. Po 7 min. ponownie umieścił piłkę w bramce przeciwnika Giełza. Jednak nie trzeba było długo czekać na odpowiedź zawodników ROW-u. Bramkę dla Rybnika zdobył Rafał Mitura, pokonując Jacka Jankowskiego, bramkarza Ruchu. Do końca meczu wyników już się nie zmienił. – Zawodnicy popełnili wiele karygodnych błędów. Praktycznie dwie bramki wynikały tylko z błędów naszej obrony. Niestety, mamy bardzo krótką ławkę rezerwowych i zawodnicy dosyć szybko opadli z sił w przeciwieństwie do przeciwnika, który grał bardzo swobodnie i rozsądnie – mówił po meczu Franciszek Krótki, trener ROW-u Rybnik.
ROW Rybnik: Andrzej Skrocki, Adam Procek, Wojciech Reclik, Piotr Pacholski, Artur Jaśkiewicz, Mateusz Szatkowski, Szymon Jary, Wojciech Sałek, Łukasz Żyrkowski, Grzegorz Dzięgielowski, Roland Buchała.
Łukasz Żyła