Gdzie mają spać rybniccy bezdomni?
W ubiegłym tygodniu, kilkudziesięciu bezdomnych spakowało swój niewielki dobytek i ostatecznie wyprowadziło się z noclegowni sąsiadującej z parkingiem przy ulicy Hallera. To koniec tego typu obiektu w centrum. Teraz do dyspozycji bezdomnych są: Schronisko św. Brata Alberta w Przegędzy i ośrodek Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w Niewiadomiu. – Nie można zapomnieć, że noclegownia powstała podczas jednej z ciężkich zim. Od tego czasu przez pięć lat działała na zasadzie „rozpędu” – mówi prezydent Adam Fudali. – Nie myślimy na razie o tworzeniu kolejnej noclegowni w centrum, bo po prostu nie widzimy takiej potrzeby. Jestem pewien, że te dwa ośrodki, z którymi mamy podpisane umowy wystarczą w zupełności – dodaje. Kilkudziesięciu bezdomnych ma ciężki orzech do zgryzienia. W obu obiektach trzeba zachować trzeźwość, a dodatkowo w Niewiadomiu pomoc oparta jest o religię. Obecnie w Rybniku zarejestrowanych jest nieco ponad trzydziestu bezdomnych. Nie oddaje to faktycznego stanu, gdyż spora część nie korzysta z usług noclegowni, a co za tym idzie – nie rejestruje się. Liczba ta, jak co roku, podwaja się w okresie zimowym.
(acz)