Kolejne punkty lidera
Bez niespodzianki zakończyło się spotkanie Naprzodu Rydułtowy z Fortecą Świerklany Dolne 4:2.
Lider grupy podejmował na swym boisku w Rydułtowach znajdującą się w połowie tabeli drużynę ze Świerklan. Mecz rozpoczął się znaczną przewagą Naprzodu Rydułtowy, jednak zawodnicy Fortecy długo i przede wszystkim skutecznie bronili dostępu do swej bramki. Tak też bezbramkowy remis trwał do 20. minuty pierwszej połowy. Po kilku groźnych sytuacjach po obu stronach boiska piłkę za linią bramki umieścił napastnik Rydułtów Krzysztof Śleziak. I choć po strzale Artura Bieńka z Fortecy, piłka odbijając się od słupka ostatecznie wpadła do bramki gospodarzy, to drużyna z Rydułtów nie pozwoliła już sobie na takie błędy w obronie. Do końca pierwszej części meczu to raczej Naprzód Rydułtowy dyktował warunki gry polegając przede wszystkim na swej silnej linii obrony. Początek drugiej połowy rozpoczął się już emocjonującą i bardziej wyrównaną walką. Oba zespoły twardą obroną kotłowały się w środkowej części boiska. W 10. minucie po podaniu Łukasza Brzoski gola dla Rydułtów zdołał strzelić, już po raz drugi, Krzysztof Śleziak. Odpowiedzią Fortecy była pięknie rozegrana akcja podbramkowa zakończona pewnym i celnym strzałem Marka Gasiora. Niestety dla zawodników ze Świerklan była to ostatnia groźna akcja zakończona sukcesem. Gospodarze trafnymi podaniami rozciągali obronę przeciwnika dając sobie więcej możliwości na techniczną grę w polu podbramkowym. I robili to na tyle efektywnie, że kolejne dwie bramki to właśnie gole drużyny z Rydułtów. W 72. minucie meczu bramkarza Fortecy Świerklany pokonał Marcin Kołodziejczyk, zaś w 76. technicznym i pięknym strzałem piłkę w prawym okienku bramki umieścił Jarosław Gawlas. Mecz zakończył się zasłużoną wygraną Naprzód Rydułtowy, lecz trzeba też przyznać, że zespół ze Świerklan nie tracił odwagi wielokrotnie zagrażając bramce gospodarzy. Atutem Rydułtów był niewątpliwie kapitan drużyny i obrońca Dariusz Długosz skutecznie nie dopuszczający przeciwnika bliżej bramki.
Łukasz Żyła