Wytną Patriotów
Na topolach w Boguszowicach wisi mnóstwo jemioły. Dzietność w dzielnicy nie wzrosła, za to usychające od pasożyta drzewa stanowią zagrożenie.
Wytną Patriotów.
Już wkrótce z ulicy Patriotów znikną ściany drzew, które dotychczas otulały jezdnię i... stanowiły ostatnimi laty zagrożenie! 163 topole są już poznaczone i gotowe do ścięcia. Mieszkańcy oddychają z ulgą, ale czy środowisko naturalne na tym nie ucierpi?
Masowa wycinka
Do wycinki są 163 drzewa, zasadzone przy ulicy Patriotów od skrzyżowania z Jastrzębską do wysokości marketu Tesco. – Prace miały ruszyć już jakiś czas temu, ale niestety nic się na razie nie dzieje. Konary zaczęły odpadać jakieś dwa, trzy lata temu. Sukcesywnie te usychające gałęzie odcinają, ale nie można już dłużej ryzykować. Na tym przystanku jakiś czas temu oparła się topola. Nikomu na szczęście nic się nie stało – uspokaja Waldemar Brzózka. Stare topole trzeba więc ściąć. W ich miejsce zasadzone zostaną drzewka niskopienne.
Mieszkańcy i kierowcy są za
Spytani na parkingu przy Tesco kierowcy ucieszyli się, że drzewa zostaną wycięte. – I dobrze zrobią, bo to tak nie może stać i straszyć. Nie jestem stąd, ale jak tutaj przejeżdżam, często widzę na poboczach uschnięte gałęzie. Już dawno powinni to wyciąć – podkreśla pan Zenon. Podobnie wypowiadają się mieszkańcy osiedla, którzy przechadzają się często pod niebezpiecznymi topolami. – Tam na zakręcie już były z tego powodu wypadki. Jak ino zawieje, wszystkie te suszki zlatują – opisuje czekający na autobus Bolesław Dziwoki.
Dlaczego wszystko na raz?
Suche gałęzie spadają i stanowią zagrożenie, ale czy nie można było uniknąć masowej wycinki? – Te topole zostały najprawdopodobniej zasadzone pod koniec lat ’60. One bardzo szybko rosną, ale również bardzo szybko się starzeją. Wszystkie gatunki obcego pochodzenia są podatne na jemiołę, która jednak nie zabija tych drzew, a jedynie powoduje susz poszczególnych gałęzi. Myślę, że należało już 10 lat temu wyciąć co drugą z tych topól, a nie wszystkie naraz. Stopniowa wycinka zawsze jest dla środowiska lepsza – tłumaczy dr Jan Duda, dendrolog.
Krystian Szytenhelm