Ścigał się z pociągiem
Osiemnastoletni Mateusz nigdy nie miał prawa jazdy, mimo to wsiadł za kółko samochodu rodziców. Razem z czwórką kolegów ze szkoły chciał zdążyć przed nadjeżdżającym pociągiem. Nie udało się. Lokomotywa pchała samochód z nastolatkami przez 200 metrów po torowisku. – To cud, że żyją – mówią ratownicy. Mateusz walczy o życie w sosnowieckim szpitalu, jego stan jest ciężki.
Czytaj więcej.