Nie wytrzymał i chwycił za broń

– 17 października o godzinie 7.30 otrzymaliśmy zgłoszenie ojca Krzysztofa.D, który to obawiając się o zdrowie syna oraz innych ludzi powiadomił nas, że cierpiący na chorobę umysłową Krzysztof strzela z broni. Policji przybyłej na miejsce udało się obezwładnić sprawcę i odebrać broń. Po pierwszych ustaleniach okazało się, że jest to prawdopodobnie popularna wiatrówka. – mówi Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy Komendy Policji w Rybniku.

 

Jak mówią sąsiedzi, Krzysiek był zawsze osobą uprzejmą i spokojną. Grzecznie pozdrawiał na ulicy i pomagał, gdy go o to proszono. Na zewnątrz cichy i miły, lecz w środku toczył prawdziwą wewnętrzną walkę. Walkę na śmierć i życie. Wszystko za sprawą schizofrenii.

 

 

Choroba umysłowa, która dotknęła Krzyśka objawia się upośledzeniem postrzegania lub wyrażania rzeczywistości, najczęściej pod postacią omamów słuchowych, paranoidalnych lub dziwacznych urojeń. Pojawiają się również zaburzenia mowy i myślenia, co powoduje, że osoba chora nie potrafi odnaleźć się wśród ludzi, nie potrafi normalnie funkcjonować. Krzyśka przewieziono do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku. – Co roku mamy 5 tys. przyjęć, w tym 1100 z diagnozą psychoschizofreniczną. Przymusową hospitalizację musieliśmy zastosować wobec 20% pacjentów – wylicza Grzegorz Trepka, dyrektor medyczny szpitala psychiatrycznego w Rybniku. Jak mówi Trepka, psychiatryczne leczenie w szpitalu powinno być ostatecznością, ludzie potrzebują wsparcia, którego niestety brakuje, w ich lokalnym środowisku. Aby nie dochodziło do takich niebezpiecznych wypadków, jak ten na ulicy Piekarniczej w Leszczynach, niewątpliwie potrzeba więcej punktów porad i wsparcia.

 

 

Problemy młodych ludzi w dzisiejszych czasach stają się coraz głębsze. To właśnie w okresie dojrzewania, gdy kształtuje się osobowość, człowiek potrzebuje wsparcia. – Od jakiegoś czasu obserwujemy, że uczniowie zgłaszani do naszej poradni mają problemy złożone, coraz więcej jest tych z zaburzeniami psychicznymi lub neurologicznymi – mówi Katarzyna Kuźnik, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Czerwionce–Leszczynach. Poradnia udziela dzieciom, młodzieży, rodzicom i nauczycielom specjalistycznej pomocy psychologiczno-pedagogicznej i logopedycznej. – W przypadku młodej osoby ważne jest nawiązanie kontaktu rodzica z lekarzem specjalistą. Obserwujemy tutaj nadal wstyd i opór przed lekarzem psychiatrą. Rodzice nie rozumieją, jak bardzo to ważne, by szybko postawić diagnozę. W przypadku zaburzeń psychicznych terapia psychopedagogiczna jest jedynie formą wspomagającą właściwe leczenie psychiatryczne – podstawą jest diagnoza medyczna oraz terapia farmakologiczna. Pracownicy poradni, pomimo iż są specjalistami, stale się doskonalą i podnoszą swoje kwalifikacje, mogą jedynie wspierać, ale nie leczyć. Trzeba podkreślić, iż przyczyny zgłaszanych trudności są skomplikowane i mają różne podłoże. Zainteresowanie naszymy poradami, terapią jest ogromne. Nie ma dnia, kiedy nie zgłosiłby się ktoś z prośbą o pomoc, konsultacje. Jesteśmy jako pracownicy na to przygotowani i codziennie między godziną 12 a 13 oczekujemy na takie osoby – opowiada o działalności poradni Kuźnik.

 

 

O tym, że punkty konsultacji i porad psychologicznych są ważne, wiedzą mieszkańcy gmin Jejkowice, Gaszowice i Lyski. Od dłuższego czasu postulowali o stworzenie takiej placówki w regionie. I tak z inicjatywy Starosty Powiatu Rybnickiego od 1 października uruchomiono Zamiejscowy Punkt Konsultacyjny Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej z Czerwionki z siedzibą w Czernicy. W punkcie będą prowadzone diagnozy: psychologiczna, pedagogiczna oraz diagnoza i terapia logopedyczna. Pracownicy na bieżąco będą również konsultować się z nauczycielami i pedagogami placówek oświatowych, służyć im radą i pomocą. Działalność placówki została rozszerzona także o współpracę z przedszkolami i szkołami. Odbyło się już pierwsze spotkanie z pedagogami szkolnymi, logopeda przeprowadza w przedszkolach diagnozę wstępną zaburzeń mowy. – Aby skorzystać z porad lub konsultacji, najlepiej umówić się wcześniej telefonicznie, ponieważ nasi pracownicy pracują także w terenie – radzi Kuźnik.

 

Łukasz Żyła