Będzie więcej kursów
Od 10 listopada rozkład linii 194 zmieni się na korzyść mieszkańców.
Codziennie linią 194, łączącą gminę Czerwionka-Leszczyny z Gliwicami, setki mieszkańców jeżdżą do szkoły i do pracy. We wrześniu Komunalny Związek Komunikacyjny GOP w urzędzie gminy w Czerwionce przedstawił wyniki pomiarów obłożenia kursów. Wynikało z nich, że liczba pasażerów spada, a niektórymi wozami jeździ po kilku pasażerów. Ze względu na niską opłacalność linii przewoźnik postanowił podnieść opłaty za wozokilometr na 3 zł. Dla porównania za kursy innego przewoźnika MZK z Jastrzębia Zdroju gmina płaci 2 zł. - Od początku przewoźnik dawał nam do zrozumienia, że linia 194 wcale go nie interesuje. Kolejny raz podniósł nam opłaty za wozokilometr. W ten sposób gmina praktycznie dopłaca tyle samo, ile wynoszą dochody ze sprzedaży biletów. - mówi Grzegorz Wolnik, wiceburmistrz Czerwionki-Leszczyn. Gdy gmina odmówiła spełnienia żądań, KZK GOP zaproponował jedyne rozwiązanie: cięcia w rozkładzie. W ten sposób za zgodą gminy z dniem 1 października zlikwidowano połowę kursów linii.
Beznadzieja
Dla wielu mieszkańców cięcia w rozkładzie to problemy z dojazdem do szkoły, na uczelnię czy do pracy. - To beznadzieja. Wcześniej autobusy jeździły co 20 minut, teraz co godzinę. Muszę jeździć wcześniej do szkoły, a jak wracam to czekam co najmniej pół godziny na autobus. Oprócz tego wszystkie kursy są przez Stanowice, więc w domu jestem dwa razy później - narzeka Sławek Przewdzing. Sławek mieszka w Leszczynach, codziennie jeździ do Liceum w Czerwionce. Od października musi liczyć dwa razy więcej czasu na podróż do domu.
Linia kosztuje
Gmina Czerwionka-Leszczyny jest członkiem Międzygminnego Związku Komunikacyjnego z siedzibą w Jastrzębiu Zdroju. Jednak na obszarze gminy funkcjonują jeszcze dwa związki. Spod Zarządu Transportu Zbiorowego w Rybniku kursują autobusy nr 17, 18 i 19, zaś z KZK GOP właśnie linia 194 jeżdżąca na trasie Leszczyny - Gliwice. Za możliwość połączenia autobusowego z Gliwicami i Knurowem w 2006 roku gmina zapłaciła 1,14 mln zł, rok później już 1,422 mln zł. Natomiast za osiem miesięcy tego roku było to już 1,230 mln zł. Kolejnych kosztów wynikających z podwyżek gmina nie zdołała już ponieść. Jak podkreśla Wolnik, analizy napełnień autobusów, które przedstawił przewoźnik nie były rzetelne i precyzyjne, ale gmina podjęła decyzję o zmianach w rozkładzie z uwagi na oszczędności wynikające z cięć .
Ciężkie pertraktacje
Po zmianach w rozkładzie jazdy linii 194, z powodu wielkiego stopnia uciążliwości dla mieszkańców, urząd z Czerwionki zdecydował się pertraktować. Jednak nieugięty katowicki przewoźnik nie ustępował, a oburzeni mieszkańcy gorzko odczuwali brak kursów. - Jesteśmy członkiem MZK Jastrzębie Zdrój, tak więc postanowiliśmy doprowadzić do rozmów międzyzwiązkowych. Po ciężkich negocjacjach i w kuluarowych rozmowach z prezesem katowickiego KZK dostaliśmy zapewnienia o przywróceniu kursów. Do rozkładu dopisane zostaną dodatkowe kursy w godzinach rannych oraz popołudniowych - zapewnia Wolnik. - Zostaliśmy poinformowani, że władze gminy nie są w stanie ponieść większych kosztów, tak więc wspólnie podjęliśmy decyzję o cięciach w rozkładzie jazdy, jednak zaraz po zmianach zaczęły dochodzić głosy, że cięcia te były zbyt uciążliwe dla mieszkańców. Dlatego też wspólnie z gminą wypracowaliśmy nowy rozkład. Od około 10 listopada więcej kursów będzie jeździć w porannych godzinach szczytu oraz w popołudniowych, o które to domagali się pasażerowie - oznajmia Alodia Ostroch, Naczelnik Wydziału Prasowego KZK GOP.
Łukasz Żyła