Sporo krytyki, jeszcze więcej pytań

Tematami październikowego posiedzenia rady były głównie sprawy związane z przygotowaniem do nadchodzącej zimy oraz problem ze źródłem wody w Suminie, gdzie na początku października wykryto bakterie coli.

 

Wójt gminy Grzegorz Gryt przedstawił radnym plan odśnieżania ulic w zimie. Wywołał on burzliwą dyskusję. Radny Adam Wawoczny pytał, czy usług odśnieżania nie da się zrealizować tańszym kosztem. Radny zauważył, że jeśli zima nie będzie sroga, gmina będzie i tak płacić za tzw. postojowe ciągników. Wójt przyjął wszystkie uwagi, jednak podkreślił, że problem jest złożony, poza tym zimy nie da się przewidzieć. Tematem posiedzenia było także oświetlenie ulic. Radni przyznali, że w niektórych miejscowościach jest ciemno. Rada Gminy przyjęła uchwałę o podjęciu działań w sprawie poprawy stanu oświetlenia. Jak zapewnił wójt, gmina będzie podpisywać umowę z firmą energetyczną o podłączenie i modernizację oświetlenia. Pod koniec zebrania padło wiele krytycznych uwag pod adresem wójta, dotyczących niewystarczającego powiadomienia mieszkańców o zatruciu wody ze źródła z Suminy. Jak władze gminy poinformowały na swej stronie internetowej, 6 października Urząd Gminy otrzymał wiadomość o zatruciu studni w Suminie, tymczasem radny Wawoczny zauważył, że o skażeniu wody wiadomo już było w piątek. Wójt Gryt oznajmił, że władze gminy dowiedziały się o tym w sobotę i przyznał, że doszło do zaniedbań w informowaniu mieszkańców, natomiast jak podreślił, gmina skupiła się na natychmiastowym wyeliminowaniu zagrożenia i odcięciu skażonej wody. Radni wspólnie doszli do wniosku, że problemem źródła w Suminie trzeba się zająć i rozpatrzyć także możliwość podpięcia pod rybnickie wodociągi. - Trzeba zadać pytanie o przyczyny skażenia. Od dawna dochodzą do nas informacje o wysokiej zawartości amoniaku w wodzie. Czy zbudowanie stacji uzdatniania jest rozwiązaniem? Czy nie należy się zastanowić nad podłączeniem do wodociągów z Rybnika? - pytał Wawoczny.

 

Łukasz Żyła