Nie mamy powodów do narzekań
Po raz drugi Rybnik odwiedził Objazdowy Festiwal Filmowy „Watch Docs". Patronem medialnym był Tygodnik Rybnicki.
– Nie lubię filmów w multipleksach, bo są mało ambitne. Dokumenty są ciekawsze, bo pokazują rzeczywistość, często inną od tej, którą znamy – mówi Dominika, studentka II roku socjologii, która uczestniczy w „Watch Docs”.
Objazdowy Festiwal Filmowy „Watch Docs” – Prawa Człowieka w Filmie to pomysł Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Od 2003 r. wraz z różnymi partnerami organizuje przegląd zaangażowanych dokumentów. W Rybniku festiwal zagościł po raz drugi. Widzowie mieli okazję obejrzeć dwadzieścia filmów w pięciu blokach tematycznych: Nowe filmy polskie, Ameryka Łacińska, Ostatnia dyktatura Europy, Terroryzm i Dramaty jednostek. Projekcje odbywały się w: Rybnickim Centrum Kultury, aulach Uniwersytetu Śląskiego i Akademii Ekonomicznej oraz Klubie „Titanic”. Prezentacjom filmowym towarzyszyły panele dyskusyjne. Pierwszy z nich poświęcono postawom Polaków wobec łamania praw człowieka. – Najważniejsze, żeby reagować, nawet w symboliczny sposób, chociażby wywieszając tybetańską flagę. Jeżeli w ludziach uda się obudzić przekonanie, że można się łączyć wokół pewnych idei, to znak, że już zaczyna się coś dziać – zauważył uczestniczący w dyskusji Krystian Pluta, reżyser filmu „Gadzio”. – Nasz protest nie musi być jedynie symboliczny. Każdy z nas może przyłączyć się na przykład do Maratonu Pisania Listów, organizowanego przez Amnesty International. Statystyki pokazują, że w co drugim, co trzecim przypadku sytuacja osób w imieniu których piszemy, ulega poprawie – mówił Darek Stawik, koordynator katowickiej grupy AI. – Cokolwiek robicie dla człowieka ma sens. Cieszę się, że w Rybniku odbywają się takie imprezy jak ten festiwal – podsumował ks. Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki.
Wśród uczestników drugiego z paneli, zatytułowanego: „Granice Europy – szanse na obalenie reżimu” byli Mariusz Maszkiewicz, były ambasador RP na Białorusi oraz Siergiej Muraszke, który za opozycyjną działalność został wyrzucony ze studiów. Goście wzięli także udział w otwarciu wystawy „My Eyes, Your World” Ami Vitale, jednej z najbardziej uznanych fotoreporterek młodego pokolenia. Na ekspozycji można było obejrzeć jej zdjęcia ukazujące sytuację w Kaszmirze, jak i zamieszki uliczne w stanie Gujarat w Indiach w 2002 roku. Na zakończenie festiwalu jego uczestnicy usłyszeli projekt „Indialucia”, łączący muzykę indyjską oraz flamenco, którego pomysłodawcą jest Michał Czachowski. – Pogłębianie świadomości Polaków, szczególnie młodych, uwrażliwianie ich na problemy innych to najważniejszy cel festiwalu – stwierdza Kamil Styga, student politologii i jeden z organizatorów „Watch docs” w Rybniku.
Beata Mońka