Młodzi garną się do roboty
Młodzi garną się do roboty
Rybnik Dobrze zarobić kilka groszy na własne wydatki – twierdzą niektórzy uczniowie. Gdzie jednak znaleźć pracę, która nie będzie kolidowała ze szkołą? Odpowiedź dają Ochotnicze Hufce Pracy.
Młodzi garną się do roboty
W ramach „Dni otwartych drzwi Ochotniczych Hufców Pracy” 28 listopada (piątek) w Zespole Szkół Ekonomiczno-Usługowych odbyły się targi. Uczniowie mogli skorzystać z kilku stanowisk. – Wspólnie ze szkołą zorganizowaliśmy taką minigiełdę pracy. Zainteresowanie jest spore. Przewinęło się może ze 200 osób. Część z nich wypełniła od razu ankietę i zarejestrowała się w naszym biurze – informuje Ewelina Marszołek-Polańczyk z młodzieżowego biura pracy.
Praca jest
Biuro współpracuje z niektórymi firmami, które oferują uczącej się młodzieży pracę. – My oferujemy pracę przy wykładaniu towarów w różnych marketach. W grudniu mamy dużo zamówień, bo przecież zbliżają się święta. Potrzebujemy więc także wielu rąk do pracy – zapewnia Małgorzata Wilk. Wiele pracy jest także przy roznoszeniu ulotek. – Praca jako ulotkowicz jest bardzo fajna. To całkowicie dowolny czas pracy. Po prostu wybieram sobie, kiedy chcę pracować. Jak na razie zainteresowało się tym 30 osób, z tego 2 już się zdecydowały. W Rybniku zatrudniamy czasem i 100 osób – zdradza Adam Cichuta przy jednym ze stoisk.
(kris)