Kto wyrzuci śmieci?
Wygląda na to, że służby komunalne Czerwionki - Leszczyn mają poważny problem z utrzymywaniem czystości. W ostatnim czasie w gminie głośno było w sprawie kontroli NIK. Kontrolerzy sprawdzali stan czystości na terenie gminy, ze szczególnym uwzględnieniem dzikich wysypisk.
W tym czasie w gminie zaczęło się pojawiać coraz więcej koszy na śmieci, niestety ciągle nie wszędzie dotarła „moda na czystość". Zaraz obok budynku gminnego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej przy ulicy Krótkiej znajdują się przepełnione kontenery, wyglądające jakby nie były opróżniane od tygodni. - To miejsca chyba zapomniane przez gminę. Oprócz przepełnionych śmietników, jest jeszcze półmetrowa trawa, której nikt nie kosi. W zeszłym roku zajęli się tym terenem dopiero po naszych interwencjach - mówi Waldemar Mitura, radny Czerwionki - Leszczyn z klubu Wspólnota Samorządowa.
Sterty śmieci
W sprawie kontenerów interweniował wielokrotnie podczas sesji radny Waldemar Mitura oraz Alojzy Waniek. - Zajęliśmy się już sprawą i na bieżąco monitorujemy teren - odpowiadał na ostatniej sesji radnemu Wańkowi komendant czerwioneckiej straży. Jednak zdaniem radnych, nie poczyniono w tej sprawie nic. Waldemar Mitura specjalnie zaprosił nas, by pokazać stan w jakim są osiedlowe śmietniska. - Tak się dba tutaj o czystość. Gmina otrzymała certyfikat gminy bliskiej środowisku, jednak ja jakoś nie widzę tutaj żadnych działań, które by zbliżały nas do środowiska - mówi Mitura, pokazując sterty śmieci wokół przepełnionych kontenerów.
Łukasz Żyła