Promować trzeba jazzowo
Już wiadomo, dlaczego szczupaki tak się wiją.
Znany w świecie rybnicki jazzman, Krzysztof Popek, wydał swoją nową płytę „Estate". Na jej odwrocie znajdują się specjalne podziękowania dla rybnickiego magistratu, a także logo z wijącymi się do jazzu szczupakami. - Trzeba „dbać" o takich ludzi, którzy są znani na całym świecie. Oni nas promują - tłumaczy współpracę ze słynnym rybniczaninem Adam Fudali.
Zadanie zostało wykonane!
Krzysztof Popek wrócił niedawno z międzynarodowej trasy, promującej nową płytę. Wystąpił ze swoim zespołem między innymi w Nowym Jorku. Magistrat podjął współpracę ze słynnym rybniczaninem, w efekcie czego na odwrocie płyty znajduje się nowe logo miasta. - Dziękuję, kultura musi mieć wsparcie. Hah, panie prezydencie, muszę powiedzieć, że zadanie zostało wykonane! Pojawiły się już pierwsze recenzje tej płyty. Było o niej też w Teleekspresie - relacjonuje obopólne sukcesy promocji Popek. Na jesień jazzman planuje już kolejne koncerty ze swoim zespołem w składzie: Piotr Wojtasik, Stephen Scott, Cameron Brown, Victor Lewis. To światowa czołówka jazzu, a jakie były początki? - Już w szkole średniej, w naszych Powstańcach, zakładaliśmy pierwsze zespoły. I to musiał być od razu jazz. Ta muzyka ma taki niełatwy czar... - mówi o swojej pasji znakomity flecista.
Prezydent jest jazzy
Mamy w Rybniku wybitnych przedstawicieli świata kultury. Trzeba „dbać" o takich ludzi, którzy są znani na całym świecie. Oni nas promują. Jesteśmy z nich dumni - tłumaczył współpracę miasta z jazzmanem Adam Fudali. Jak informuje prezydent, wsparcie zamykało się symboliczną kwotą 8 tysięcy złotych. A co sam prezydent ma wspólnego z tym gatunkiem muzyki? - Moje zdolności muzyczne są żadne, ale wżeniłem się w jazzową rodzinę. Moim szwagrem był Adam Kaszuba, jeden z naszych pierwszych jazzmanów. Tworzył zespół z Błaszczyńskim. Miałem też duży zasób płyt Elli Fitzgerald i Louisa Armstronga - zdradza Fudali.
Krystian Szytenhelm