Wyłudzili 3 miliony
Afera w SKOK-u Ziemi Rybnickiej wybuchła w maju 2004 roku. Wtedy wyszło na jaw, że kilkoro pracowników punktów SKOK-u w Żorach i Czerwionce pobierało kredyty na członków kasy, byłych członków, a nawet na osoby zmarłe. Grupa składała się początkowo z sześciu osób, później doszły jeszcze dwie. Oskarżeni wyłudzili z kasy prawie 3 mln zł. – Wyrok nie był dla nas zaskoczeniem. Szkoda tylko, że sprawa trwała aż pięć lat. Złożyliśmy właśnie dokumenty do komornika i będziemy ściągać nasze pieniądze. Trzy osoby zdecydowały się na spłatę pieniędzy. Są to kwoty rzędu 300 zł miesięcznie, więc spłata potrwa przez parę pokoleń. Ale zrobimy wszystko, by odzyskać jak największą kwotę – mówi Franciszek Barakomski, prezes SKOK Ziemi Rybnickiej.
Lewe pożyczki
Winni wszystkich zarzucanych im czynów – taki wyrok jeszcze w maju, ogłosił rybnicki sąd apelacyjny w sprawie ośmiu byłych pracowników Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej Ziemi Rybnickiej w Czerwionce – Leszczynach. Oskarżeni: Danuta M., Lucyna W., Urszula N., Izabela W., Bożena S.-K., Daniel K., Leszek M. i Jan P. usłyszeli zarzuty m.in. oszustwa i wyłudzenia, fałszowania dokumentów, sporządzania i przedkładania nieprawdziwej dokumentacji dotyczącej udzielanych pożyczek. W sumie oskarżeni pobrali 260 pożyczek na łączną kwotę 2.939.213,89 zł.
Kredyty zza grobu
Lucynę W., Danutę M., Urszulę N. oraz Bożenę S.-K. sąd skazał na 1,5 roku pozbawienia wolności. Natomiast Izabela W. została skazana na rok i cztery miesiące pozbawienia wolności. Jana P. i Izabelę W. sąd uniewinnił od części zarzutów. Ze względu na ogromną kwotę przestępstwa wszyscy trafili do zakładu karnego. Do dyrektorów Zakładu Karnego w Raciborzu oraz Aresztu Śledczego w Katowicach wysłano już dokumentację wykonawczą wyroków.
luk