Anielski „Byzuch”
Anioł Świątyni Sztuki – to Nagroda Specjalna, którą przywieźli rybniccy filmowcy z XIII Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Komediowych w Lubomierzu. A wyróżniono ich produkcję „Byzuch”.
Festiwalowi towarzyszył Konkurs Śmiesznego Kina Niezależnego – Zawleczka 2009. – Niestety, nasz film był za długi i dlatego nie mógł powalczyć o regulaminowe nagrody w konkursie, ale „Byzuch” na tyle się spodobał, że dostaliśmy nagrodę specjalną – tłumaczy Mirosław Ropiak, autor zdjęć. – Takich śląskich filmów jak my nie robi nikt inny. Poza tym, w kinie niezależnym mało jest komedii – zauważa Eugeniusz Kluczniok, reżyser „Byzucha” – filmu, który opowiada o wizycie w Polsce gościa z Niemiec. A ponieważ wciąż funkcjonuje wiele polsko-niemieckich stereotypów, spotkanie rodzi mnóstwo zabawnych sytuacji.
Nawiązali kontakty
Rybnickim filmowcom udało się także w Lubomierzu nawiązać ciekawe kontakty. – Spotkaliśmy aktorów z serialu „Świat według Kiepskich”. Mogę zdradzić, że gościem najbliższych Rybnickich Prezentacji Filmu Niezależnego będzie Marzena Kipiel-Sztuka, czyli Halinka Kiepska – wyjawia Ropiak, który ma nadzieję, że w przyszłości uda się także zaprosić do Rybnika spotkanego na festiwalu operatora Andrzeja Ramlau, autora zdjęć do „Samych swoich”.
Czarna komedia
Gościem tegorocznych RePeFeNe będzie także Jerzy Janeczek, który gra w najnowszej produkcji Klubu Filmu Niezależnego „Bajzel po polsku”. – Poznaliśmy się też w Lubomierzu, ale w ubiegłym roku – wyjaśnia Kluczniok, który już teraz zaprasza na premierę „Bajzlu.....” 25 września do Domu Kultury Chwałowice. Autor filmu już myśli o kolejnej produkcji. – Chciałbym zrobić czarną komedię, ale nic więcej nie zdradzę – mówi Kluczniok. Niewykluczone, że rybniccy filmowcy nakręcą też krótką formę. – Kusi nas, żeby wystartować w przyszłym roku w konkursie w Lubomierzu – podsumowuje Ropiak.
Beata Mońka