Wody się nie produkuje
– Cieszę się, że ktoś się w końcu zajął tym tematem, bo tutaj nikt nas nie chce wysłuchać – mówi Stefan Mitura z ulicy Ligonia w Leszczynach. Mieszkańcy tego bloku również od wielu lat chcą, jak mówią, prawidłowego naliczania opłat za wodę. Gmina nie odpisuje nawet mieszkańcom na pisma urzędowe. Pan Mitura pokazuje nam pisma sprzed kilku lat, na żadne z nich nie otrzymał odpowiedzi! – W tej sprawie wysłaliśmy już pismo do wojewody, ksera wszystkich pism mamy przy sobie, ale to nas nie zniechęca – mówi mieszkaniec ulicy Ligonia i dodaje, że jeszcze niedawno jako umowę z ZGKiM dostawali do podpisu ksero. Gdy zwróciliśmy na to uwagę byłemu burmistrzowi, ten nakazał zmienić praktyki – opowiada Mitura.
Nie chcą przystosować
W tej sprawie zwrócił się do nas ponownie pan Bolesław Watoła, o którym pisaliśmy w zeszłym numerze. Mieszkańca Leszczyn oburzyły słowa rzecznik gminy, która zaznaczyła, iż wodomierz został zmieniony na właściwy. – Słowa pani rzecznik to jedno wielkie kłamstwo. Nie wymieniono wodomierza na właściwy. Po tym, jak przez dwa lata działał wodomierz, który naliczał po 80% więcej zużycia, wymieniono go na lepszy, ale nie na właściwy. PWiK ciągle nie chce się dostosować do opracowania technicznego, które zostało przygotowane podczas modernizacji instalacji – twierdzi Watoła. Urzędnicy twierdzą jednak, że wszystko jest zgodne z prawem i dokonano potrzebnych ekspertyz, które potwierdziły „zasadność takich wodomierzy”. – Przy wodomierzach, które proponuje pan Watoła, podczas mniejszego poboru woda nie jest liczona. Chodzi tutaj o objętość licznika – wyjaśnia Wolnik.
Różnice będą zawsze
Urzędnicy zapewniają, że opłaty za wodę nie mogą już być mniejsze, ponieważ gmina nie może sobie pozwolić na dopłaty. – Rozumiem, że temat budzi wiele emocji, ale ekspertyzy są jasne, a różnice w pomiarach wodomierzy będą zawsze. Do tego pozostaje kwestia nieuczciwych praktyk np. magnesowania liczników. Było nawet kilka takich przypadków, że ludzie próbowali się podłączać przed licznikiem – tłumaczy zastępca burmistrza. Wyjaśnienia te nie uspokajają mieszkańców. – Wody przecież się nie produkuje. Nikt nie powinien na niej zarabiać, a teraz za dwa kubiki wody ze ściekami płacę 23,43 zł – narzeka Stefan Mitura.
Taryfa opłat za wodę w Czerwionce – Leszczynach
Za odczyt i rozliczenie należności, na punkt rozliczeniowy stawka wynosi 5,37 zł, zaś cena za 1 metr odprowadzanych ścieków to 6,37 zł.
Aktualne stawki abonamentowej według taryfy opłat za wodę, które obowiązują w gminie za utrzymanie w gotowości urządzeń wodociągowych: małe zapotrzebowanie na wodę, tj. zapotrzebowanie mniejsze lub równe 3,5 m3/h, co odpowiada wielkości wodomierza ř 25 i mniejszym – 4,88 złśrednie zapotrzebowanie na wodę, tj. zapotrzebowanie powyżej 3,5 m3/h nie większe niż 10 m3/h, co odpowiada wielkości wodomierza od ř 32 do ř 40 – 22,49 zł duże zapotrzebowanie na wodę, tj. zapotrzebowanie powyżej 10 m3/h, co odpowiada wielkości wodomierza ř 50 i większym – 81,10 zł.
Łukasz Żyła