Mistrzynie za mocne
Porażka koszykarek Utex ROW Rybnik.
Rybnicki team nie sprostał Lotosowi Gdynia i uległ w hali w Pawłowicach Śląskich 47:63.
Porażka z mistrzyniami Polski wstydu naszej drużynie nie przynosi, jednak po zimowych zawirowaniach w gdyńskiej ekipie kibice liczyli na więcej. Niestety, już pierwsza kwarta pokazała, że o zwycięstwo w tym pojedynku będzie bardzo trudno. Gdynianki bardzo szybko odskoczyły na kilka punktów i pewnie kontrolowały przebieg spotkania. W drugiej kwarcie rybniczanki zdecydowały się na zryw i potrafiły doprowadzić nawet do remisu 25:25. Było to jednak wszystko, na co było stać naszą drużynę. Lotos wyeliminował proste błędy w swojej grze i w drugiej części spotkania tylko powiększał swoją przewagę. – Pracujemy na tym, by powrócić do naszej dobrej gry, do formy którą prezentowaliśmy jeszcze w listopadzie. Przed nami dwa bardzo ważne mecze – przyznaje Mirosław Orczyk, trener Utex ROW. W nadchodzącym tygodniu nasza drużyna rozegra dwa spotkania: w Poznaniu z Ineą oraz w Łodzi z ŁKS-em. Następny mecz w Pawłowicach Śląskich zaplanowano na 7 lutego. Rywalkami naszej drużyny będzie Energa Toruń.
Po meczu powiedziały:
Katarzyna Krężel (Utex ROW): Nasze rywalki grały z ogromnym sercem, miały dziś bardzo szczelną obronę. My z kolei miałyśmy dziś fatalną skuteczność i w chwili gdy nie trafiamy do kosza trudno o lepszy wynik. Choć w pierwszej połowie prowadziłyśmy w miarę wyrównaną grę. Zabrakło nam jednak nieco cierpliwości, zwłaszcza gdy doprowadziłyśmy do remisu i była szansa na objęcie prowadzenia.
Monika Sibora (Utex ROW): Odpuściłyśmy zupełnie drugą połowę i to zaważyło na naszej porażce. Ten mecz był do wygrania. Nie prezentujemy się ostatnio dobrze, mamy problemy ze zdrowiem, na treningach nie pojawiamy się w komplecie. Przed nami trudne spotkania, na które musimy się mocno zmobilizować, bo ani Inea, ani ŁKS nam się nie podłożą.
(mon)