Urzędnicy w Czerwionce nie świecą przykładem
Mieszkańcy interweniują w sprawie zimowego problemu. Naszego Czytelnika z Czerwionki zbulwersował sam urząd gminy, a raczej jego wygląd.
– Z radia, telewizji, gazet, słyszę jakie to kary grożą za nieodśnieżanie chodników i nie zrzucanie sopli z dachów. Ciekawe czy ktoś w ogóle to kontroluje. A może jak jest za zimno to straż miejska śpi jak niedźwiedź? – pyta retorycznie mieszkaniec Czerwionki i dodaje: – Tylko to może być prawdą, bo jest jeszcze jedno wyjście, że są po prostu ślepi. Idę przez centrum Czerwionki w sobotę na targ i z każdego dachu zwisają sople. Mi tam nic nie przeszkadza, ale niektóre są już tak wielkie, że mogłyby człowieka zabić. Przecież jak taki kolos spadnie na głowę, to aż strach pomyśleć. A ludzie też chodzą i nie reagują. Nie mówię, żeby zaraz wzywać policję, albo straż miejską, ale normalnie zwrócić uwagę właścicielowi. Ale już najbardziej zdziwił mnie widok naszego urzędu. Myślałem, że przynajmniej tam będą świecić przykładem. Nie. Z urzędu zwisały olbrzymie sople. Ciekawe jakby jakiś petent dostał w głowę, to czy sam burmistrz by zapłacił. Szkoda gadać i szkoda tej wielkiej kampanii w mediach, bo i tak nikt nic sobie z tego nie robi!
Mieszkaniec Czerwionki
O odpowiedź poprosiliśmy Hannę Piórecką-Nowak, rzeczniczkę Urzędu Gminy i Miasta Czerwionka – Leszczyny
– Trzeba zdawać sobie sprawę, że za zagrażające sople odpowiada właściciel i zarządca nieruchomości. Jeśli chodzi o budynek urzędu - sople są stale usuwane. Straż miejska musi przeprowadzać kontrole w tym zakresie i oczywiście je stale przeprowadza. Zgodnie z rozporządzeniem wojewody wraz z jednostkami straży pożarnej oraz Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego Straż Miejska jest wyznaczona do sprawowania kontroli. Sople oraz zalegający na dachach budynków użyteczności publicznej śnieg jest na bieżąco usuwany przez nasze jednostki straży pożarnej. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego. Co więcej, dodatkowo, przynajmniej raz w tygodniu wydział zarządzania kryzysowego kontaktuje się z przedstawicielami wszystkich obiektów użyteczności publicznej, a także hal i zakładów (jak np. Morando, Operis) oraz sklepów o dużej powierzchni w celu monitorowania bieżącej sytuacji. Sople i zalegający śnieg są stale usuwane, aby nie powodowały zagrożenia dla mieszkańców.
– Trzeba zdawać sobie sprawę, że za zagrażające sople odpowiada właściciel i zarządca nieruchomości. Jeśli chodzi o budynek urzędu - sople są stale usuwane. Straż miejska musi przeprowadzać kontrole w tym zakresie i oczywiście je stale przeprowadza. Zgodnie z rozporządzeniem wojewody wraz z jednostkami straży pożarnej oraz Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego Straż Miejska jest wyznaczona do sprawowania kontroli. Sople oraz zalegający na dachach budynków użyteczności publicznej śnieg jest na bieżąco usuwany przez nasze jednostki straży pożarnej. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego. Co więcej, dodatkowo, przynajmniej raz w tygodniu wydział zarządzania kryzysowego kontaktuje się z przedstawicielami wszystkich obiektów użyteczności publicznej, a także hal i zakładów (jak np. Morando, Operis) oraz sklepów o dużej powierzchni w celu monitorowania bieżącej sytuacji. Sople i zalegający śnieg są stale usuwane, aby nie powodowały zagrożenia dla mieszkańców.
(luk)