Festyn z sercem
„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi” – w Jejkowicach dobrze pamiętają te słowa Jana Pawła II. Dlatego też od pięciu lat szkolna społeczność spotyka się na Rodzinnym Festynie Misyjnym.
Pokazy tańców, występy wokalistów, spotkanie z Misjonarzami znalazły się w programie festynu, któremu towarzyszyło hasło „Dzieci głodne miłości”. Podczas imprezy zbierano również datki na szczytny cel. – Bądźcie państwo hojni. Każdy grosik z loterii, jak i zostawiony w naszej kawiarence będzie przeznaczony na misje – prosiła Anna Porwoł, dyrektor Szkoły Podstawowej w Jejkowicach. A licytowano m.in. tort, płyty Golec uOrkiestry, haftowane obrazy i ozdobny kufel. Jednak szczytny cel mogły wesprzeć nie tylko osoby z zasobnym portfelem. Szkolne Kółko Misyjne przygotowało wisiorki w kształcie serduszek. Wystarczyło wysupłać 1 złoty i 50 groszy, by zrobić komuś walentynkowy prezent, a zarazem poprzeć zbiórkę pieniędzy. Jejkowicka szkoła wspiera m.in. sierociniec w Kenii i funduje naukę dwojgu małym mieszkańcom Afryki. Choć trudno w to uwierzyć, ale koszty jakie ponosi się na edukację jednego dziecka na czarnym lądzie to około 10 euro rocznie. Szkolna społeczność Jejkowic w zeszłym roku uzbierała prawie 8 tysięcy złotych.
(mon)