Czy to już odpowiedni czas na zmianę?
Jak to zwykle bywa ciężko jest trafić z tym najwłaściwszym momentem na wymianę opon. Na początku wiosny ciepłe dni przeplatają się z mroźnymi.
Generalnie, kiedy temperatura otoczenia nie spada poniżej 7 stopni C w ciągu doby, powinniśmy wymienić opony na letnie. Opierając się na kilkunastoletnim doświadczeniu, okres ten przypada na kwiecień i początek maja – mówi jeden z właścicieli serwisu ogumienia. Tu pojawiają się dwie możliwości: montaż opon użytkowanych w poprzednim sezonie letnim, bądź zakup nowych.
W przypadku pierwszym decyzja powinna zależeć od stanu tychże opon. Przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na:
- głębokość bieżnika – według przepisów ruchu drogowego jej wartość w żadnym miejscu nie powinna być mniejsza niż 1,6 mm. Jednak badania trakcji pojazdu zalecają, aby nie była ona mniejsza niż 3 mm. Jest to związane z brakiem możliwości wystarczającego odprowadzenia wody w miejscu styku opon z nawierzchnią jezdni, tzw. aquaplaning – mówi nasz ekspert. Ma to niebagatelny wpływ na nasze bezpieczeństwo podróżując kiepskiej jakości drogami – dodaje.
- wiek opon – starajmy się stosować opony nie starsze niż 10 lat od daty produkcji (data produkcji znajduje się na każdej oponie), pamiętając, że wraz z wiekiem opony, spadają jej właściwości trakcyjne, takie jak przyczepność.
- stan ogólny opon – wszelkie „bąble”, przebarwienia, otarcia oraz wszystkie inne podejrzane ślady mogą dyskwalifikować używane opony, jako nadające się do dalszej eksploatacji – przekonuje nasz rozmówca.
Reasumując, najlepiej opinię o stanie naszych opon pozostawić profesjonalistom i zaufać ich doświadczeniu.
Ich doświadczeniem powinniśmy również kierować się przy zakupie nowych opon, chociażby z powodu szerokiej oferty rynkowej. Coraz większe znaczenie nabiera odpowiedni dobór ogumienia do możliwości pojazdu, formy użytkowania oraz wymagań kierowcy. Efektem błędnego doboru opon, złego montażu, czy wyważenia bywa bardzo niebezpieczna nagła utrata ciśnienia w kole, nierównomierne zużycie bieżnika (wytarte „placki”, ząbkowanie), niestabilność prowadzenia (szczególnie w przypadku pojazdów z wymaganiem zastosowania opon w systemie run on flat* czy 4x4), bądź niebezpieczeństwo wystrzału – mówi.
Po założeniu nowych opon trzeba pamiętać, aby zbytnio „nie szarżować”. Nowa opona potrzebuje pewnej liczby przejechanych kilometrów, by się odpowiednio dotrzeć i ułożyć. W przypadku opon letnich producenci zalecają pokonanie wpierw w spokojnym tempie, bez gwałtownego przyspieszania i hamowania, dystansu około 100 km, zanim będziemy mogli w pełni korzystać z ich właściwości. Wiedzą o tym doświadczeni motocykliści – z uśmiechem dodaje nasz ekspert.
W sezonie letnim często wyposażamy swoje samochody w ładniejsze obręcze ze stopów lekkich. Pamiętajmy, że nie każde „alumy”, które da się przykręcić do naszego samochodu mogą być w nim stosowane! Geometria felgi jest bardzo ważna i ma niebagatelny wpływ na nasze bezpieczeństwo – przekonuje. Pamiętajmy, iż nie jesteśmy jedynymi użytkownikami naszych dróg.
W tym roku koszt samej „przekładki” kpl. opon zaczyna się od 50 zł. Bywa mniej, ale nie w autoryzowanych serwisach. Wybór pozostawiamy klientom, ostatecznie nasze bezpieczeństwo jest przecież najważniejsze!
* konstrukcja kół samochodowych umożliwiających jazdę bez powietrza.
Kilka ważnych zasad:
– Nowe lub mniej zużyte opony montuj na tylnej osi. Zmniejsza to ryzyko obrócenia się samochodu wokół własnej osi na mokrej nawierzchni w przypadku nagłego hamowania lub jazdy po łuku.
– Sprawdzaj ciśnienie w oponach. Zaleca się sprawdzanie ciśnienia w oponach przynajmniej raz w miesiącu. Przed każdą długą podróżą należy zwiększyć ciśnienie zgodnie z zaleceniami producenta pojazdu. Nie zapominajmy o „zapasie”.
– Wymieniaj zawór przy każdej zmianie opon.
– Dokręcaj koła kluczem dynamometrycznym o odpowiedniej wartości momentu obrotowego
– Dbaj o właściwe przechowywanie opon. Przechowuj je w pomieszczeniu zamkniętym, chroniąc przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, substancji chemicznych oraz wysoką temperaturą. Opony na felgach magazynujemy w pozycji poziomej (po dwie lub cztery, rys. 1) z obniżonym ciśnieniem do 1 atm. Same opony powinniśmy stawiać pionowo (rys. 2), obracając je co kilka tygodni (zmieniając punkt podparcia)