Pies w samolocie
Są dwa sposoby na zabranie psa w przestworza. Pierwszy to zabranie czworonoga na pokład, drugi to przewóz zwierzaka w luku bagażowym.
Aby w ogóle pies mógł lecieć, najpierw należy wyrobić mu paszport oraz wykonać wymagane szczepienia. Na pokładzie samolotu może być obecny tylko jeden pies. Poza tym musi on być cały czas w specjalnej, atestowanej kuwecie oraz pod opieką. Waga czworonoga nie może też przekraczać 10 kg. – Kuweta musi być dobrana tak, że zwierzę może się w niej swobodnie obrócić. Jej długość i wysokość powinny być o połowę większe od wymiarów psa. Przy dłuższych lotach wymaga się aby były w niej pojemniki na karmę i wodę oraz przesiąkliwa mata – wyjaśnia Andrzej Perek, hodowca psów, który wysyła swoje zwierzęta w najdalsze zakątki świata. Aby uniknąć niemiłych niespodzianek, należy wszystko dokładnie ustalić z przewoźnikiem przy bukowaniu lotu. Gdy nie ma możliwości zabrania psa na pokład, zostaje nam tzw. przewóz cargo, w luku bagażowym. – Taki lot należy zlecić firmie przewozowej, która ustala z liniami lotniczymi kiedy i na jakich warunkach można wysłać psa – tłumaczy Andrzej Perek. W luku bagażowym musi być zapewniona m.in. odpowiednia temperatura oraz przestrzeń na kuwetę. Nie wszystkie samoloty są do tego przygotowane. W cargo przewoźnik ubezpiecza zwierzę i od odprawy bierze za nie odpowiedzialność. Cena takiego przelotu zależy od wielkości kuwety i odległości rejsu. Wszystkie szczegóły lotu ustalamy z firma przewozową.
Opisane procedury obowiązują w UE. W innych rejonach świata, każde państwo reguluje te kwestie indywidualnie.
W UE przelot małego psa to koszt w granicach 2 tys. zł. Cena kuwety, w zależności od wymiarów, to ok. 150 zł. Należy dodać, że tanie linie lotnicze z reguły nie przewożą zwierząt.
(woj)