Fatum na Górnośląskiej
Mieszkańcy osiedla przy ul. Wrębowej w Niedobczycach żądają fotoradaru na Górnośląskiej.
To już kolejny wypadek na ul. Górnośląskiej w ostatnim czasie. – Jeżdżą tu jak wariaci, a znaki nie informują nawet o skrzyżowaniach. Czy urzędnicy czekają aż stanie się tragedia? – pytają mieszkańcy osiedla Korfantego przy ul. Wrębowej.
11 sierpnia na ul. Górnośląskiej na odcinku przy osiedlu popularnie zwanym Wrębową ponownie doszło do groźnego wypadku. Tydzień wcześniej małżeństwo, w które wjechał pijany pirat jadący pod prąd, w ciężkim stanie zostało przewiezione do orzepowickiego szpitala. Tym razem prawie w tym samym miejscu. W jadącego w kierunku Rybnika opla wjechała czerwona kia. Na szczęście obyło się bez ofiar. Kierowcy i pasażerowie wyszli z uszkodzonych samochodów o własnych siłach.
300 zł mandatu
– Z niewiadomych przyczyn 53-letni rybniczanin – kierowca kii zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w jadącego na wprost opla omegę, kierowanego przez 41-latka z Rybnika. Według przeprowadzonych badań alkomatem obaj kierowcy byli trzeźwi. Kierującego samochodem marki KIA ukarano mandatem w wysokości 300 zł – relacjonuje Aleksandra Nowara rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Czekają na śmiertelny?
– Do takich stłuczek dochodzi tu co chwilę. W nocy, jeżdżą tu na motorach ze 100 na godzinę. Do tego wyprzedzają jeszcze, a przecież ten odcinek przy osiedlu jest na wzniesieniu – mówi jeden z mieszkańców. – Moim zdaniem sprawę załatwiłby fotoradar, albo przynajmniej znaki konkretne. Np. o tym, że przy osiedlu jest skrzyżowanie o dosyć wielkim natężeniu ruchu nie informuje żaden znak. Może i jest ograniczenie do 40 km/h, ale nikt tego nie przestrzega. Nie wiem czy udzędnicy czekają aż będzie tu wypadek śmiertelny – twierdzi Andrzej Szłapka, mieszkaniec osiedla Korfantego.
Co z fotoradarem?
Zdaniem wielu mieszkańców, z którymi udało się nam porozmawiać, jedynym rozwiązaniem na zmniejszenie liczby wypadków jest postawienie fotordaru. Wysłaliśmy więc zapytanie do rybnickiego urzędu, czy głosy mieszkańców zostaną wzięte pod uwagę. Z chwilą zamykania składu gazety, nie przyszła do nas odpowiedź.
O reakcji urzędu poinformujemy w kolejnym numerze.
(luk)