Chcą sądu w Rybniku
Radni postanowili przychylnie podejść do prośby prezydenta Rybnika Adama Fudalego o poparcie pomysłu utworzenia w stolicy regionu samodzielnego sądu okręgowego. Obecnie najbliższa taka jednostka znajduje się w Gliwicach, jednak w Rybniku działają już 2 wydziały tego sądu oraz jeden wydział w Wodzisławiu. W obszar, który obejmowałby rybnicki sąd, wchodziłyby Żory, Jastrzębie, Wodzisław Śląski oraz Racibórz. W sumie około 700 tys. osób. – Byłoby to wysokie nieporozumienie, gdyby w tym Rybniku sąd okręgowy nie powstał. Argumenty i liczby, które przedstawił pan prezydent mówią same za siebie – przekonywał Grzegorz Wojaczek, przewodniczący rady.
Nagrywane rozprawy
Radni zwrócili się do radcy prawnego Stanisława Cicheckiego, o parę słów w imieniu społeczności prawniczej. – Ja jak najbardziej uważam, że wykorzystanie tej sytuacji, związanej z zapewnieniem technicznych możliwości utworzenia sądu w nowym i nowoczesnym obiekcie, gdzie prawdopodobnie będzie już możliwa procedura nie tylko protokołowania, ale także nagrywania rozpraw, da z pewnością wiele do działania – skomentował radca.
Sędziowie mają kwalifikacje
Prawnik zaznaczył również, że wielu sędziów z sądów rejonowych kwalifikuje się do awansu do sądu okręgowego. – Kadra sędziowska i administracyjna, pracująca w wydziałach zamiejscowych oraz sądach rejonowych, predysponuje do tego, aby znaleźć miejsce w nowym sądzie okręgowym. Stąd mój apel jako przedstawiciela środowiska prawniczego, aby ten apel poprzeć – dodał radca.
Poparli Rybnik
Radni jednogłośnie zgodzili się poprzeć apel, co tłumaczyli dobrem wspólnym społeczności.
– Te starania są już od około dziesięciu lat. Teraz szansa się zwiększyła, ze względu na to, że będziemy mieć nowy obiekt w Rybniku. Mnie się wydaje, że są wszelkie podstawy ku temu, aby ten sąd okręgowy powstał. Żeby tak się stało, trzeba jednak tę inicjatywę poprzeć, aby było widać, że okoliczne miasta i gminy się z tym zgadzają – podsumował wójt Jan Jochem.
Szymon Kamczyk