Ruszyło lodowisko
Miasto po raz kolejny zdecydowało się na wynajem lodowiska przy „Ekonomiku”. – Nie do końca dobry pomysł – twierdzi opozycja.
Wraz z pierwszym śniegiem ruszyło także rybnickie lodowisko. Budowa trwała od 15 listopada, a pasjonaci łyżew będą mogli pojeździć, podobnie jak w zeszłym roku, przy Zespole Szkół Ekonomiczno-Usługowych.
W zeszłym roku lodowisko w Rybniku pojawiło się przy „ekonomiku”, a wcześniej na łyżwach można było pojeździć na rybnickim rynku. Lodowisko co roku przygotowuje dla miasta wyłoniona w przetargu firma Hefal Serwis, co kosztuje miejski budżet około 180 tys. zł. – Dziwi fakt, że miasto do tej pory nie jest właścicielem lodowiska i nie posiada własnego – stałego budynku lodowiska. Już wydaliśmy sporo pieniędzy na przenośne lodowiska. Na pewno lodowisko jest potrzebne, tego nie można zaprzeczyć. Rodzi się jednak pytanie, czy miasto 140-tysięczne nie jest w stanie zakupić własnego lodowiska? – pyta Piotr Kuczera, radny Platformy Obywatelskiej.
Warto mieć swoje?
W ostatniej kadencji urzędowania rady pojawił się pomysł wykorzystania stadionu przy ul. Gliwickiej na potrzeby lodowiska. – Niestety, ten pomysł się nie przyjął, choć lokalizacja byłaby dobra i przynosiłoby zysk miastu a nie prywatnej firmie. Tego typu lodowisk powinno być więcej w Rybniku, a przede wszystkim miasto powinno wreszcie się zdecydować na posiadanie własnego. Wszystkie sąsiednie samorządy w ten sposób postąpiły i po trzech latach mają swoją własność, a nie stale pożyczają za ciężkie pieniądze – mówi radny. Warto jednak zaznaczyć, że nawet przy dopłatach miasta do biletów sąsiedniego lodowiska w Pszowie, koszty wynoszą około 80 – 100 tysięcy złotych, a w ostatnim roku jeszcze wzrosły. Są to przede wszystkim koszty energii elektrycznej potrzebnej do zasilania obiektu. Budynek lodowiska służy także mieszkańcom w okresie letnim, kiedy są na nim organizowane sportowe imprezy, a w dni codzienne pełni rolę skateparku.
Za rok może gdzie indziej
– Przyczyną korzystania z lodowiska przygotowanego przez zewnętrzną firmę są przede wszystkim koszty zakupu i utrzymania własnego lodowiska, które w tym wypadku są o wiele niższe – mówi Lucyna Tyl rzecznik rybnickiego magistratu. – Spotkałam się z opiniami, że gdyby skumulować te koszty, które rok rocznie ponosimy na budowę, można by za to zbudować nowe lodowisko. Należy jednak pamiętać, że przez cały rok trzeba taki obiekt utrzymywać. Zaletą obecnego lodowiska jest również jego mobilność. Jak wiadomo lodowisko znajdowało się już na płycie rynku, teraz na Nowinach, a w przyszłym roku może zawita do innej dzielnicy. To duża zaleta – podkreśla rzecznik. Rybnickie okresowe lodowisko ma 20 na 40 metrów i ma być czynne do 6 marca 2011, jeśli warunki pogodowe będą sprzyjające. W czasie działania obiektu firma odpowiedzialna za lodowisko planuje zorganizować 6 imprez sportowo-kulturalnych, z których pierwsza już 6 grudnia. W tym roku amatorzy łyżew będą mogli pojeździć przez 45 minut za 3 zł w taryfie ulgowej i 4 zł w taryfie normalnej. Jak co roku będzie można również skorzystać z wypożyczalni łyżew.
(ska)