Mniej pieniędzy w szpitalu
W rybnickiej lecznicy będzie o 8 proc. mniej pieniędzy niż w roku ubiegłym.
Rybnicki szpital otrzymał 70-milionowy kontrakt. Wcześniej NFZ zaproponował 66 mln zł, po korekcie suma sięgnęła jednak 70 mln zł.
– Generalnie rzecz biorąc, kontrakt przewrotnie jest taki sam jak w zeszłym roku, ale mniejszy – przyznaje Tomasz Zejer dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 i wyjaśnia: – To, co nas cieszy, to dodatkowe pieniądze w kwocie 3,4 mln zł, które otrzymaliśmy na porody i opiekę nad noworodkiem. Środki te jednak będą wypłacane w kolejnych transzach. Cała reszta, to praktycznie pieniądze niższe o średnio 8 proc. Trochę więcej jest jedynie np. na chirurgii dziecięcej.
Jeszcze przed podpisaniem kontraktu, szef lecznicy zakładał, że będą to w porównaniu z rokiem 2010 kwoty niższe o ok. 5–7 proc. Teraz okazało się, że środki będą jeszcze mniejsze.
Kłopotem dla szpitala może kuriozalnie okazać się motocykl ratowniczy, na który również nie ma środków. – Cieszymy się, że mamy takie możliwości, ale to jest de facto kolejne zadanie, jakie obarczy finansowo szpital. A już wiemy, że pieniędzy na to nie dostaniemy. Póki co, zobaczymy co będzie. Chcemy, żeby pojazd wyruszył w teren może w marcu – mówi Zejer. Motocykl kosztował 130 tys. zł, całą kwotę zbierało Bractwo Kurkowe, które pojazd przekazało już szpitalowi. Teraz w szpitalu szkoleni są kolejni ratownicy.
(luk)