Prawnik radzi

 

Anna Panusz

 

Obydwa przytoczone przez panią akty prawne tj. Karta Nauczyciela oraz Kodeks pracy to ustawy, czyli akty prawne równorzędne. Nie może być mowy o nadrzędności któregokolwiek z tych aktów względem drugiego. Karta Nauczyciela jest pewnego rodzaju układem zbiorowym w branży zawodu nauczycielskiego, zawierającym regulacje stosunku pracy nauczycieli stosowane – w myśl zasady lex specialis derogat legi generali – z pierwszeństwem względem uregulowań ogólnych zawartych w Kodeksie pracy. Jak zaznaczyła pani na wstępie – jest pani nauczycielem mianowanym. Zgodnie z art. 10 ust. 5 Karty nauczyciela, stosunek pracy z nauczycielem mianowanym nawiązuje się na podstawie mianowania. Przepis ten wskazuje także warunki, które nauczyciel musi spełniać aby uzyskać zatrudnienie na podstawie mianowania (m.in. odpowiednie kwalifikacje, pełna zdolność do czynności prawnych, niekaralność). Zakładam, że wszystkie te warunki są przez panią spełnione. Ponadto w szkole muszą istnieć warunki do zatrudnienia nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony. Warunki zatem są, skoro dotychczasowe pani umowy opierały się o pełny wymiar zajęć. Art. 10 ust. 7 z kolei wskazuje, iż umowę o pracę na czas określony można zawierać z nauczycielem mianowanym m.in. w przypadku zaistnienia potrzeby wynikającej z organizacji nauczania. Przypuszczam, że na tej podstawie właśnie opiera się dyrekcja w pani szkole, co jednak jest niesłuszne z uwagi na to że umowa o pracę na czas określony nie jest alternatywną formą zatrudnienia  w stosunku do mianowania i – jak wynika z treści przepisu – może być stosowana tylko w ściśle określonych warunkach. Z uwagi na powyższe może pani wystąpić do sądu pracy z wnioskiem o ustalenie, że obowiązujący panią stosunek pracy mimo zawarcia umowy o pracę jest stosunkiem pracy z mianowania.