Opinie
Jerzy Markowski: inżynier górnik, były wiceminister przemysłu i handlu oraz gospodarki
„Kopalniom powinno się przywrócić odpowiedzialność”
Szkody takie, jak te w przypadku związanym z eksploatacją węgla w centrum Rybnika przez kopalnię KWK Chwałowice są niestety nieuniknione. Metoda na tzw. podsadzkę, czyli wyrobiska wypełnia się piaskiem z wodą i innymi mieszankami, jest po prostu nieopłacalna, cena węgla byłaby wtedy znacznie wyższa. Dziś już np. w Niemczech tą metodą wydobyła się ok. 12 mln ton węgla i cały czas się tę metodę ogranicza. Tak samo jest w innych krajach Europy, np. w Czechach. Na tzw. podsadzkę wydobywało się 20, 30 lat temu, dzisiaj to już historia. Oczywiście w przypadku eksploatacji na tzw. zawał kopalnie muszą płacić odszkodowania za szkody górnicze, ale tak czy inaczej końcowa kalkulacja wychodzi na plus. Szkody górnicze to ok. 9 proc. kosztów pracy kopalni, zaś metoda na podsadzkę to 30 proc. Inną sprawą jest załatwianie odszkodowań z mieszkańcami. Ja podkreślałem już wielokrotnie, że kopalniom powinno się przywrócić odpowiedzialność prawną, tak, że dyrekcja kopalni wie jak sytuacja wygląda na miejscu i tam też sprawy związane z odszkodowaniami powinny być załatwiane. W tej chwili mieszkańcy przerzucają się pismami pomiędzy kompanią a kopalnią i sądami.