Palił się chleb i pączki
6 kwietnia po 19.00 dyżurny straży pożarnej z Rybnika przyjął zgłoszenie o poważnym pożarze w piekarni przy ul. Kościuszki.
Na miejsce udały się dwa zastępy straży pożarnej. – Prawdopodobnie w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej w ladzie chłodniczej doszło do pożaru, w którym straty wyniosły aż 30 tysięcy złotych. To zniszczenie m.in. lady chłodniczej, regałów, lady sklepowej, rolety okiennej – relacjonuje Bogusław Łabędzki z PSP Rybnik. Pożar wybuchł już po zamknięciu zakładu, więc w środku nie było nikogo. Strażacy podjęli szybką interwencję ze względu na zagrożenie przeniesienia się pożaru na inne budynki i mieszkania.
(ska)