U gołębi wielka majówka
Hodowcy gołębi pocztowych szykują się do nowego sezonu. Ptaki będą wracać nawet z 500-kilometrowych tras.
Niebawem rozpocznie się sezon zawodów gołębi pocztowych. Prezes oddziału Rybnik 1 Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych Łucjan Biadacz opowiada nam o swojej pasji.
Rybnicki oddział PZHGP jest jednym z najstarszych w regionie. Tradycja hodowania gołębi jest u nas bardzo zakorzeniona, szczególnie w środowiskach górniczych. Gołębie były na Śląsku od zawsze, a wielu hodowców rozpoczęło swoje hobby w młodzieńczych latach. – Gołębie hoduję od kiedy miałem 17 lat. Wtedy było ich kilka, teraz jest dokładnie 120 – mówi Łucjan Biadacz z Golejowa. Sezon lotów rozpoczyna się zawsze w pierwszą niedzielę maja, w tym roku będzie to 1 maja. Hodowcy zgromadzą się dzień wcześniej na mszy świętej w kościele w Suszcu, gdzie rozpocznie się właściwa inauguracja sezonu. – Gołębie przygotowuje się przez cały rok. Obecnie gołębie mają młode. Stare gołąbki paruje się w lutym albo na początku marca. Po dziesięciu dniach samiczka niesie jajka, które są wysiadywane ok. 18 dni. Wykluwa się młody i po 25 dniach się go odstawia. Po ok. 3 miesiącach od odstawienia młody gołąb może brać udział w krótkich lotach – tłumaczy Biadacz.
Jest motywacja, są wyniki
W Polsce najpopularniejszą metodą lotowania jest wdowieństwo. – Rozdziela się samiczki od samców. Wszystko po to, aby gołębie jak najszybciej wróciły z lotu. Najczęściej na loty posyła się samce, a ich nagrodą za lot jest spotkanie z samiczką, która już na niego czeka. To jest dobra motywacja – uśmiecha się gołębiarz z Golejowa. Gołąbki do lotu przygotowuje się w sobotę. Dystanse jakie muszą pokonać są różne, najdłuższe, w których biorą udział nasze gołębie wynoszą nawet 800 km. – Co sobotę stopniowo organizowane są coraz dłuższe loty. Najpierw z Oławy (120 km), później Trzebnica (180 km), Poznań (280 km) i tak po kolei aż do Łeby czyli 530 km. Organizowane są także loty z Niemiec – informuje Biadacz. Czasy przylotu ptaków zawsze uwarunkowane są od pogody. Jeśli wiatr jest sprzyjający i po drodze nie ma przeszkód takich jak burze, czy mgły, gołąb dystans 500 km może pokonać w 6 godzin. – Średnio lecą około 70 km na godzinę – mówi hodowca.
Cenne ptaki
Czy jest to drogie hobby? – Zdecydowanie tak. Trzeba poświęcić dużo pieniędzy na karmy i pielęgnację ptaków, aby coś osiągnąć. Bo liczą się przecież wyniki. Mnie w latach dziewięćdziesiątych udało się cztery razy zdobyć mistrza oddziału. To uważam za największy sukces. Jeśli gołąb ma dobre czasy, jego cena rynkowa wzrasta. Oczywiście w naszych realiach nie można sobie pozwolić na bardzo kosztowne ptaki. Są jednak takie, które kosztują nawet kilka tysięcy euro – zdradza Łucjan Biadacz. Jednym z najsławniejszych gołębiarzy na świecie jest były bokser Mike Tyson, który posiada około 500 ptaków. Do tej pory nikt nie odkrył mechanizmu, dzięki któremu ptaki znajdują drogę do domu i trafiają bezbłędnie. Niektórzy badacze uważają, że gołębie wykorzystują do tego celu pole magnetyczne ziemi.
Szymon Kamczyk