To był normalny wstrząs, kopalnia Rydułtowy może fedrować
Z powodu wstrząsu pękały ściany, przewróciła się meblościanka, pękło okno.
Kopalnia Rydułtowy – Anna może bez obaw fedrować, a osunięcie ściany apteki nie było bezpośrednio spowodowane czwartkowym silnym wstrząsem. To są ogólne wnioski, jakie pojawiły się we wtorek 26 kwietnia podczas doraźnego posiedzenia kopalnianego zespołu do spraw tąpań i zagrożeń zawałowych. Zespół obradował w poszerzonym składzie o przedstawicieli jednostek naukowo-badawczych. Kopalnia do końca porannej zmiany we wtorek nie mogła wydobywać węgla w rejonie wstrząsu. Członkowie zespołu orzekli, że nie ma przeciwwskazań przed dalszą eksploatacją.
Wstrząsy wkalkulowane
Wiesław Kopiec, zastępca Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku mówi, że wstrząs z 21 kwietnia mieścił się w prognozowanej skali. Naukowcy podczas posiedzenia doszli do tego wniosku po analizie m.in. energii wstrząsu i wielkości przyspieszeń. Prognoza opracowana dla tego rejonu kopalni jeszcze przed rozpoczęciem tam wydobycia wskazywała, jakich wstrząsów można się spodziewać. Czwartkowy wstrząs, mimo że tak silnie odczuwalny na powierzchni, mieścił się w tej prognozie. Oznacza to, że był wkalkulowany. To średnia pociecha. Oznacza, że podobnych zjawisk należy się wciąż spodziewać.
Pomógł pośrednio
– Wstrząs nie wyrządził żadnych szkód pod ziemią, a na powierzchni uszkodzenia są niewielkie – mówi zastępca dyrektora. Członkowie zespołu nie doszukali się też bezpośredniego związku między trzęsieniem, a osunięciem się fragmentu ściany starej apteki przy rydułtowskim rynku. Zwizytowali starą aptekę. Widzieli, że budynek był w trakcie rozbiórki. – W związku z rozbiórką zostały zdjęte kotwy mocujące. Ściany zostały więc osłabione. Wstrząs trochę pomógł w osunięciu ściany, niewykluczone, że silny wiatr wywołałby ten sam skutek – twierdzi zastępca dyrektora OUG w Rybniku.
Burmistrz poruszona
W podobnym tonie wypowiada się Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów, poruszona ubiegłotygodniowym tekstem w Nowinach Wodzisławskich – „Kopalnia trzęsie, budynki się walą”. Jej zdaniem tytuł i zdjęcie mogą wywołać skojarzenia z niedawną katastrofą w Japonii. – Zamieszczone zdjęcia mogą sugerować, że budynek starej apteki zawalił się w wyniku wstrząsu. Tymczasem budynek (a w zasadzie ruina) od wielu lat jest utrapieniem mieszkańców Rydułtów. Od zeszłego roku zaś właściciel posesji ma obowiązek rozebrania budynku, co też z mniejszym lub większym skutkiem czynił. W wyniku opisanych w artykule wstrząsów osunęła się jedynie drobna część narożnika budynku. Cały budynek zaś przed wystąpieniem opisanych w artykule wstrząsów wyglądał równie źle, jak na zamieszczonych w artykule zdjęciach – mówi burmistrz.
Dziesiątki zgłoszeń
Po wstrząsie 21 kwietnia kopalnia odebrała 69 zgłoszeń od mieszkańców. Przedstawiciele kopalni przeprowadzili oględziny w 54 obiektach. W 33 przypadkach stwierdzono uszkodzenia. W większości były to pęknięte ściany. W jednym domu przewróciła się meblościanka. W innym pękło okno. W kolejnym budynku naderwało się mocowanie bojlera. Od początku roku do 27 kwietnia w kopalni doszło do 92 wstrząsów wysokoenergetycznych.
(tora)