Oddaj książki bez kary
Tydzień Bibliotek to nie tylko imprezy i spotkania, ale również ulga dla zapominalskich.
W rybnickich bibliotekach zorganizowano szereg imprez w ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek. To jeszcze nie koniec niespodzianek dla czytelników.
Tydzień bibliotek to seria imprez i atrakcji, które co roku zachęcają do czytania książek. W tym roku akcja przebiegła pod hasłem „Biblioteka zawsze po drodze – nie mijam, wchodzę.” Każdy z siedmiu dni obfitował w wiele spotkań, warsztatów i wystaw. Pierwszym spotkaniem w ramach Tygodnia Bibliotek była wizyta w rybnickiej bibliotece Macieja Meleckiego i Krzysztofa Szewczyka, podczas którego zaprezentowano adaptację sceniczną poezji Rafała Wojaczka. Później odbyły się m.in. warsztaty lalkarskie, spotkanie ze znanym satyrykiem Jackiem Fedorowiczem w ramach projektu Życie na Kartki organizowanego przez Muzeum w Rybniku oraz „Rybnicki Mistrz Ortografii”, czyli dyktando organizowane przez Gazetę Rybnicką. Dużą popularnością cieszyło się spotkanie z Ewą Chotomską, która powszechnie znana jest z roli Ciotki Klotki, w którą wcielała się w programach telewizyjnych w latach 80. Podczas spotkania w filii nr 8 rybnickiej biblioteki autorka wielu tekstów piosenek dziecięcych spotkała się m.in. właśnie z dziećmi, które zadały jej setki pytań. – Ile napisała pani książek? – pytała jedna z dziewczynek. Autorka zaspokoiła szybko ciekawość. – Kiedy pracowałam w telewizji, nie było zbyt wiele czasu na pisanie. Dlatego w swoim dorobku mam tylko cztery książki – powiedziała Ewa Chotomska. W bibliotece centralnej odbył się także dzień otwarty, w ramach którego zorganizowano m.in. pokaz szermierki, warsztaty kaligraficzne oraz akcję Cały Rybnik Czyta. Warto wspomnieć, że wszyscy czytelnicy, którzy nie zdążyli oddać książek w terminie, mogą to zrobić bez płacenia kar. – Maj jest miesiącem, w którym obowiązuje amnestia. Każdy, kto dłużej przetrzymał książkę, może ją oddać bez konsekwencji – mówi Halina Opoka, dyrektor PiMBP w Rybniku, zaznaczając, że terminowy zwrot woluminów pozwala innym czytelnikom znaleźć pozycję dla siebie. Z tego przywileju korzystają szczególnie studenci. – Pewnie, że zdarza się zapomnieć o oddaniu książki. Dla studenckiej kieszeni płacenie kar jest czasem ciężkie, więc amnestia się zdecydowanie przydaje – stwierdza Michał Adamczyk, student z Rybnika.
Szymon Kamczyk