Dobry sposób na wandali
Monitoring pilnuje placu zabaw.
SZCZEJKOWICE. Dwie kamery przez całą dobę obserwują plac zabaw „Pod bocianim gniazdem” w Szczejkowicach, aby zapobiec mającym tam miejsce aktom wandalizmu. Miejsce zabaw dla szczejkowickich maluchów powstało za unijne pieniądze i kosztowało ponad 100 tys. zł. Wyposażone w: piaskownicę, huśtawki, karuzelę, kiwaczki, domek ze zjeżdżalnią dostarcza wiele frajdy najmłodszym mieszkańcom sołectwa. Do tej pory dzieci nie miały tu tego rodzaju rozrywki, a chcąc pobawić się na placu zabaw z prawdziwego zdarzenia musiały wyjeżdżać poza granice wsi. Dla bezpieczeństwa maluchów nawierzchnię placu wykonano z gumowej maty. Wokół znajdują się ławeczki.
Plac istnieje dopiero niecały rok, a już doszło tam to licznych dewastacji. Pojawiały się one po nocnych zabawach młodzieży, i nie tylko młodzieży. Sołtys Ryszard Bluszcz postanowił ukrócić te ekscesy. Zamiast inwestycji w ciągłe naprawy urządzeń zabawowych zdecydowano, że pieniądze wyda na monitoring. Za dwie kamery, które zainstalowano w pobliżu placu zapłacono zaledwie tysiąc złotych. Inwestycja niedroga, a za to bardzo opłacalna. Kamery nie tylko będą miały oko na wandali, ale również będą strzegły bezpieczeństwa bawiących się dzieci. Za pomocą internetu wszystko to, co „na żywo” dzieje się na placu – szczególnie nocą, może też obserwować policja. Będą też korzyści dla sołectwa, bo skończy się płacenie za naprawę zniszczeń po wandalach, a pieniądze zostaną w kasie i będzie je można wydać na inny cel.
Widok kamer powinien skutecznie i ostatecznie przegonić z placu wandali i pijących na placowych ławeczkach mocniejsze trunki. Zresztą pewien postęp już jest. Od kiedy zamontowano kamery póki co nie ma ekscesów, jest spokój.
(MS)