Wyróżnieni przez radnych
Młode talenty sportowe i artystyczne z terenu gminy zostały wyróżnione za swoje osiągnięcia.
GASZOWICE. Na sesji zjawili się więc Mateusz Piecowski, który brał udział w programie „Bitwa na głosy”, Kamil Widawski – mistrz Europy w wushu oraz Piotr Wieczorek – mistrz Polski w gimnastyce sportowej. Zabrakło jedynie Hani Hołek („Bitwa na głosy”), którą zablokowały inne obowiązki. Radni byli bardzo zaciekawieni okolicznościami osiągnięcia sukcesów przez młode talenty, szczególnie pracą Mateusza Piecowskiego w telewizji. – Długo działam na terenie gminy zarówno w zespole Singers, jak i w chórze Bel–canto, ale to zakwalifikowanie się do grupy Piotra Kupichy w „Bitwie na głosy” było takim największym dotychczas osiągnięciem. Do telewizji jeszcze nie startowałem – mówił Mateusz. – To była świetna przygoda, cieszę się, że mogłem poznać, jak funkcjonuje taki program od kuchni. To jest naprawdę wielkie przedsięwzięcie. Na pewno nie żałuję. Dziękujemy za każde wsparcie ze strony gminy i każde działanie, które napędza nas do jeszcze lepszego reprezentowania gminy i pokazywania, na co nas stać – dziękował w imieniu wszystkich wyróżnionych Mateusz Piecowski.
Złoto w Estonii
Kamil Widawski trenuje wushu w gaszowickiej cegielni pod skrzydłami Mirosława Barszowskiego ze Stowarzyszenia Dalekowschodnich Sztuk Walki „Tao”. Do tej pory brał udział w zawodach na szczeblu europejskim i światowym w Turcji i na Bali. – Za mój największy sukces uważam zdobycie mistrzostwa Europy na ostatnich zawodach. Wcześniej uczestniczyłem w mistrzostwach świata na Bali i mistrzostwach Europy w Turcji, jednak nie udało mi się uzyskać pierwszego miejsca (ze wcześniejszych zawodów w Turcji Kamil przywiózł brązowy medal – przyp. red.) – powiedział Kamil Widawski, który zaznaczył, że ostatnie mistrzostwa prowadzone były według zasad tradycyjnego wushu, co jak zaznaczył było dla niego łatwiejsze. Kamil na ostatnim turnieju w Estonii zdobył złoty medal, zaliczając tylko jedną walkę.
Zauważony przez Blanika
Piotr Wieczorek ze Szczerbic trenuje gimnastykę sportową od siedmiu lat w Radlinie pod okiem Alfreda Kucharczyka. – Moim największym osiągnięciem jest mistrzostwo Polski. Od kilku miesięcy przyjeżdża na nasze treningi Leszek Blanik, który wyławia najlepsze młode talenty. Najprawdopodobniej od przyszłego roku przenoszę się do Gdańska – zaznaczył młody sportowiec, który został już zauważony przez Blanika. Piotr nadal będzie zawodnikiem klubu gimnastycznego w Radlinie, ale trenować będzie w Gdańsku, gdzie jeszcze bardziej będzie mógł rozwijać swoje umiejętności. Młodzi artyści i sportowcy otrzymali z rąk przewodniczącego rady gminy podziękowania za szeroką promocję gminy oraz skromne „kieszonkowe na wakacje”.
Szymon Kamczyk