Orlik wciąż w powijakach
Mieszkańcy dzielnicy czekają na swojego orlika. Zamiast boiska oglądają rozbebeszony plac budowy.
LESZCZYNY. Pierwsze w leszczyńskiej dzielnicy boisko orlik miało powstać przy Szkole Podstawowej nr 3 rok temu. 29 października obiekt miał zostać oddany do użytku. Tymczasem w miejscu boiska wciąż jeszcze jest jedno wielkie pobojowisko. Wykonawca zrezygnował z dalszej budowy, firma ogłosiła upadłość, a gmina została z ręką w nocniku. Na szczęście udało się uratować dotację. Co dalej z leszczyńskim orlikiem?
Trwają ekspertyzy
Boisko w Leszczynach powstanie. Tak zapewniają urzędnicy. I najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. – Otrzymaliśmy dotację w kolejnej edycji programu Moje boisko Orlik 2012 i mamy nadzieję, że mieszkańcy Leszczyn jeszcze w tym roku będą mieli szansę korzystania z wielofunkcyjnego obiektu. Obecnie na terenie niedokończonej inwestycji są przeprowadzane ekspertyzy techniczne przez specjalistyczną firmę – informuje Hanna Piórecka-Nowak, rzeczniczka czerwioneckiego urzędu. Po ich wykonaniu zostaną naniesione zmiany w projekcie. Gmina ocenia też, od jakiego dokładnie momentu rozpocząć dalsze prace. Wszystko zacznie się oczywiście od wyboru oferenta.
Sprawa jest w sądzie
Przeciwko poprzedniemu wykonawcy czerwionecki magistrat już wystąpił do sądu. Gmina oczywiście nie zapłaciła wykonawcy ani złotówki, bo na żadnym etapie fakturowania określonym w umowie prace nie zostały zakończone. – Poza tym były wykonane wadliwie i nieterminowo, wszystkie zawierały poważne uchybienia. Okazuje się, że nie jesteśmy jedyną gminą poszkodowaną przez tę firmę – mówi rzeczniczka. Jak dodaje ryzyka nie da się uniknąć. Można się je starać jedynie zminimalizować.
Wybrana firma nie złożyła najtańszej oferty. Cena była nieco wyższa niż kwota, za którą został wybudowany orlik w Czerwionce. Przed sądem gmina domaga się odszkodowania. Czy uda się je wywalczyć? Jest też pytanie, kiedy widok z okien rozwalonego placu budowy zastąpi mieszkańcom widok boiska? Na razie nie wiadomo. Pewne jest to, że czerwioneccy samorządowcy budowę boiska chcą zakończyć jak najszybciej. Nowa firma mająca dokończyć budowę pojawi się na placu już niebawem. Pytanie tylko czy i w jakim stopniu dla pozostałości po poprzednim wykonawcy korzystna będzie robiona właśnie ekspertyza techniczna.
(MS)