Zarząd pracował ponad normę
Pół miliona udało się pozyskać z dotacji na zakup sprzętu pożarniczego.
LYSKI. Na ostatniej sesji rady gminy radni przeznaczyli z budżetu 5 tys. złotych na dotacje dla dwóch jednostek OSP. Na sesji o pracy strażaków opowiedzieli także członkowie gminnego zarządu.
Kadencja zarządu gminnego trwa pięć lat. W tej ostatniej udało się wykonać 130 proc. normy. – W ciągu pięciu lat gmina przeznaczyła na ochotnicze straże pożarne 1,5 mln. zł. Czy to dużo czy mało? Jest 9 jednostek OSP i tyle samo obiektów do utrzymania, które straże mają w użyczeniu od gminy. Naszym celem jest, aby te budynki funkcjonowały codziennie przez cały rok – mówił Andrzej Grzenia, prezes zarządu gminnego ZOSP RP w Lyskach. W ostatniej kadencji planem było karosowanie jednego samochodu ciężkiego oraz zakup dwóch nowych aut pożarniczych dla OSP Adamowice i OSP Żytna. – Udało się więcej. Udało się karosować dodatkowy samochód OSP Zwonowice. Aby otrzymać na to dotacje, jednostki wnioskowały do naszego związku. Związek w okresie ostatnich pięciu lat dał naszym strażom 500 tys. zł. W zakupie sprzętu z dotacją związku połowę musi zagwarantować gmina, więc wartość sprzętu w naszych jednostkach wzrosła przez ostatnie pięć lat o milion złotych – podkreśla prezes zarządu gminnego, który zaznacza, że władze w Warszawie bardzo dobrze rozumieją i cenią ochotnicze straże pożarne.
Samochód dla Dzimierza
– Pokazała to ubiegłoroczna powódź. Gdyby nie OSP, na pewno państwowa straż pożarna nie dałaby sobie z tym rady. Komendę miejską PSP w Rybniku tworzy sto osób (ze stanowiskami biurowymi). W naszej gminie mamy aż 300 strażaków przeszkolonych i gotowych do działań ratowniczo–gaśniczych. Myślę, że dobrze jest, że w naszej gminie mamy dziewięć jednostek, szkoda tylko, że nie ma OSP w Nowej Wsi. Mieszkańcy tego sołectwa muszą korzystać z usług OSP w Lyskach, Żytnej i Dzimierzu. W tym roku także staramy się o dotacje do karosacji samochodów. Pozyskaliśmy samochód z państwowej straży pożarnej dla OSP Dzimierz. Promesa zarządu wojewódzkiego została już przekazana zarządowi tej OSP w kwocie 15 tys. zł. W umowie jest zapis, że 55 proc. musi zagwarantować OSP lub gmina, więc tutaj wielka prośba, aby środki w kwocie 20 tys. się znalazły. To nie są duże pieniądze, a wszyscy chcą mieć nowoczesny i niezawodny sprzęt, który służy wszystkim mieszkańcom – tłumaczy Andrzej Grzenia.
Dotacje do sprzętu
Wszystkie jednostki na terenie gminy utrzymywane są ze środków budżetu gminy, a dotacje przyznaje rada odpowiednia uchwałą. Część jednostek dodatkowe pieniądze pozyskuje z wynajmu sal bankietowych, co jednak przynosi coraz mniej pieniędzy. W budżecie gminy na 2011 rok przeznaczono ponad 211 tys. zł na ochotnicze straże. Na ostatniej sesji radni przyznali dotacje dla dwóch jednostek. Dotacje otrzymały OSP Adamowice i OSP Raszczyce. Ochotnicy z Adamowic 4 tys. zł mają przeznaczyć na zakup sprzętu i umundurowania. Podobnie OSP Raszczyce, choć otrzymała tylko 1000 zł.
(ska)