Studenckie pomysły na centrum
Mieszkańcy przechodzący w środowe popołudnie podwórkiem przy restauracji Art–Cafe mieli okazję zobaczyć oryginalne propozycje zagospodarowania przestrzeni ulic Sobieskiego i Powstańców prezentowane przez studentów Uniwersytetu Ekonomicznego z Rybnickiego Ośrodka Naukowo–Dydaktycznego.
Żacy zaprezentowali 11 prac, które wzięły udział w konkursie na najlepiej zaprojektowaną przestrzeń. Pomysłów było całe mnóstwo – od kina plenerowego, przez zupełne otwarcie przestrzeni podwórek przy tych ulicach po stworzenie filii biblioteki uniwersyteckiej w jednym z budynków. – W pełni popieramy tego typu działania – mówił obecny na rozstrzygnięciu konkursu wiceprezydent Michał Śmigielski. – To otwiera zupełnie nowe horyzonty, pozwala w świeży sposób i pod całkiem innym kontem spojrzeć na tę małą przestrzeń – dodał. Zadowolenia nie krył także organizator konkursu, dr arch. Maciej Borsa, prezes oddziału katowickiego Towarzystwa Urbanistów Polskich. – Oczywiście to jest tylko pierwszy krok w kierunku jakiegokolwiek planowania tej przestrzeni. Teraz przyjdzie czas na scalenie wszystkich tych pomysłów w jakiś cały, zgrabny plan – mówił. – I nie jest tak, że te wszystkie pomysły wejdą do planu, oczywiście, że nie. Większości z tych rozwiązań może tam nie być, ale ważne, że jest już o czym rozmawiać, nad czym się zastanawiać – dodał.
Zwycięzcy, Elżbieta Ozimek i Tomasz Piecuch, zaprojektowali mikroobszar dróżki Profesora Libury wraz z podwórzem. W ich planie znalazła się nie tylko otwarta przestrzeń dla gastronomii, która z pewnością ożywiłaby to miejsce. Przede wszystkim zebranych ujął pomysł otwartego, plenerowego kina, które mogłoby puszczać filmy przez prawie cały dzień. W nagrodę studenci otrzymają 600 zł. Wyróżnione zostały także prace Judyty Krótki oraz Przemysława Kisiela i Mateusza Podsiadły. – Uważam, że dla takiej kwoty, w dodatki w okresie sesyjnym, warto się trochę pomęczyć. A satysfakcja tych młodych planistów, wszystkich, którzy wzięli udział w konkursie, gdy być może któryś swój pomysł zobaczą potem tutaj na Sobieskiego, będzie nie do opisania – mówił Maciej Borsa.
(mark)